Założyciel i menadżer irańskiej platformy umożliwiającej dzielenie się treściami wideo został skazany na 10 lat więzienia za „zachęcanie do deprawacji” z powodu wideo zamieszczonego przez użytkownika platformy.
Mohammad Javad Shakuri Moghadam, który jeszcze dwa lata temu był nagradzany jako jeden z najlepszych przedsiębiorców irańskich, został 25 października skazany na 10 lat więzienia. Rok temu w wideo, będącym przyczyną wyroku, umieszczonym w sieci Aparat.com, nazywanej przez niektórych „YouTubem Iranu”, dzieci były pytane czy wiedzą jak przyszły na świat. Wideo zostało usunięte w ciągu godziny z sieci, z której korzystają miliony Irańczyków, po tym jak jego producent otrzymał skargi od zaniepokojonych obywateli.
Wyrok zasądzony został przez Sąd Rewolucyjny, któremu przewodniczył sędzia Mohammad Moghiseh znany z surowych werdyktów, z powodu których znalazł się na liście osób objętych sankcjami przez amerykański Departament Stanu. Siedem innych osób oskarżonych w tej sprawie, jak podaje BBC, zostało skazanych na 11 lat więzienia każda.
Strach padł też na inne platformy i sytuacja wygląda tak, jakby właściciel został ukarany dla przykładu, mimo że Aparat w regulaminie pisze, zeby wideo nie naruszało norm moralnych islamskiego społeczeństwa, a także, by unikano „politycznych napięć”. Teraz inni menadżerowie obawiają się czy nie staną przed sądem za treści publikowane przez użytkowników.
Władze Iranu od dawna toczą walkę z mediami społecznościowymi. W 2012 roku ajatollah Lotfollah Safi-Golpaygani powiedział, że Facebook jest nieislamski, a korzystanie z niego to grzech. Wtedy rząd blokował około 5 milionów stron, które były przez Irańczyków omijane przez korzystanie z Virtual Private Networks. Internet bywa dla Irańczyków jedyną przestrzenią wolności, już w 2009 roku było tam 80 tysięcy bloggerów, których rząd próbował śledzić i aresztować za „nieislamskie” treści. (jw)
źródło: RFERL