Francja i Włochy uzgodniły połączenie swoich straży granicznych na wspólnej granicy. Dotychczas działały tam wspólne patrole, teraz ma powstać jednolita organizacja ze wspólnym centrum dowodzenia.
Takie są ustalenia spotkania ministrów spraw wewnętrznych Francji i Włoch w ubiegłym tygodniu.
Włochy są obecnie głównym krajem Unii, do którego trafiają nielegalni imigranci, przybywający z Afryki i Azji. Do końca lipca przybyło ich tam Włoch ponad 14 tysięcy, podczas gdy w całym ubiegłym roku było to 11 400 osób. W ostatnich tygodniach zdarzają się dni, kiedy na włoską wyspę Lampedusa przypływa dziennie nawet 400 imigrantów.
Przez granicę z Francją próbują się przedostawać nie tylko do tego kraju, ale również do innych krajów Zachodniej Europy, głównie Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Jak powiedział francuski minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin, Francja chce mieć wspólne stanowisko z Włochami na październikowej konferencji ministrów spraw wewnętrznych Unii, na której uzgodniony ma być nowy „pakt imigracyjny”. Ogłosić go ma we wrześniu Komisja Europejska. Do wspólnego stanowiska Darmanin chce pozyskać również Niemcy i Hiszpanię, które odwiedzi w sierpniu.
Włochy i Francja chciałyby, żeby ustalenia dotyczące imigrantów, przyjęte we wrześniu ubiegłego roku na Malcie, stały się obowiązującym w Unii prawem. Według ówczesnych uzgodnień Włoch, Malty, Niemiec i Francji, przypływający do Włoch i Malty nielegalni imigranci mieli być w większości odsyłani do innych krajów Unii, które się na to zgodzą, według z góry uzgodnionych proporcji.
Zgodę na dzielenie się imigrantami wyraziły oprócz Włoch, Malty i Hiszpanii również Francja, Niemcy, Portugalia, Luksemburg i Rumunia. Podobny mechanizm dobrowolnego przyjmowania imigrantów będzie przypuszczalnie częścią wrześniowych propozycji Komisji Europejskiej. (gl)
Na podstawie www.euronews.com
Udostępnij na
