Niemiecki rząd federalny rozważa przyjęcie kilku więźniów z amerykańskiego więzienia Guantanamo na Kubie, które ma ulec likwidacji – potwierdził minister spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere.
Niemcy są przeciwko utrzymywaniu więzienia w Guantanamo. – Dlatego obowiązkiem wynikającym z solidarności jest sprawdzenie, czy można tu pomóc – powiedział minister w telewizji ZDF.
Chadecki polityk dodał, że na przyjęcie zwalnianych z Guantanamo zdecydowały się już m.in. Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Włochy i Szwajcaria.
– To duże ryzyko, lecz każda decyzja dotycząca polityki bezpieczeństwa wymaga ryzyka – powiedział de Maiziere. Zaznaczył, że Niemcy nie przyjmą terrorystów.
Ewentualnemu przyjęciu zwalnianych z Guantanamo sprzeciwiają się jednak władze niektórych niemieckich landów, rządzonych przez chadeków. Entuzjastą pomysłu nie był też poprzedni minister spraw wewnętrznych Wolfgang Schaeuble (obecnie szef resortu finansów).
– Okazało się już, że zwalniani (z Guantanamo) więźniowie popełniali przestępstwa – ostrzegł w rozmowie z gazetą „Nordwest-Zeitung” minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Uwe Schuenemann.
Jak postępować w więzieniu? Z podręcznika zagrywek al-Kaidy.
Więcej na: rp.pl