„Być muzułmaninem w Europie jest ciężko, ale będąc muzułmaninem z wyglądu jest jeszcze ciężej”, powiedziała turecko-belgijska posłanka Mahinur Özdemir, na debacie w Berlinie zorganizowanej przez islamistyczny think tank SETA.
Özdemir – belgijska parlamentarzystka – podawała różne przykłady nietolerancji, jaka spotyka muzułmanki w zatrudnieniu, edukacji, a także w polityce. Jednak w przypadku posłanki, jak podaje reżimowa turecka gazeta „Yeni Şafak”, było to wyrzucenie z Humanistycznego Centrum Demokratycznego za odmowę uznania „tak zwanego ludobójstwa Ormian”.
Fundacja Badań Politycznych, Ekonomicznych i Społecznych (SETA) przedstawia się jako niezależny instytut. SETA powiązana jest jednak mocno z islamistyczną partią AKP wprowadzającą w Turcji dyktaturę.
Sama Özdemir także blisko związana jest prezydentem Turcji Erdoganem. W 2010 roku był obecny na jej ślubie w Brukseli.
Co roku SETA publikuje raport „Islamofobia w Europie”, w którym poszczególne kraje omawiane są przez miejscowych badaczy, przy czym SETA zastrzega, że nie bierze odpowiedzialności za występujące tam nieścisłości, błędy i przekłamania. (j)
na podst. Yeni Şafak
Więcej o SETA w artykule Polski naukowiec, wspólnik tureckich islamistów