Niemieccy śledczy z Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) mają zakaz wjazdu do Iraku. To skutek samowoli urzędników, którzy nie informując władz w Bagdadzie potajemnie „ewakuowali” stamtąd dwie Niemki, terrorystki z ISIS.
Do wyprowadzenia z więzienia w Erbilu (północny Irak) dwóch obywatelek RFN, aktywnych w ISIS, miało dojść ponad trzy miesiące temu. Dopiero teraz wychodzą na jaw metody, jakimi posłużyli się pracownicy niemieckich służb, żeby sprowadzić obie kobiety do Niemiec.
Wszystko odbyło się za wiedzą niemieckiego MSZ, ale bez informowania władz Iraku. Aby ukryć prawdziwy cel podróży do Erbilu, urzędnicy z Niemiec sfałszowali swoje dane przy składaniu wniosków o wizy do Iraku. „Ta cała akcja BKA była głupia i bezczelna. A do tego jeszcze dali się przyłapać” – podsumował dla „Focusa” działania swoich kolegów wysoki rangą urzędnik BKA, pragnący zachować anonimowość.
Władze Iraku wystosowały ostrą notę prostestacyjną do MSZ Niemiec, informującą, że przeciw jednej z uprowadzych do RFN kobiet toczone jest postępowanie pod zarzutem wspierania terrorystow z ISIS.
Pochodzaca z Rastatt w Badenii Wirtenbergii, Sabine Ulricke Sch. (31), między innymi zapowiadała na Facebooku chęć dokonania samobójczego ataku na cywilów; umieszczała także zdjęcia „niewiernych”, ukrzyżowanych przez ISIS.
Również jej towarzyszka, Sibel H. (30), uchodzi za super niebezpieczną. Mimo to obie po przewiezieniu do Niemiec przebywały na wolności, jedynie z zastosowaniem całodobowego nadzoru. Dopiero z końcem lipca wydano nakaz aresztowania wobec Sabine Sch. za przynależność do organizacji terrorystycznej.
Blamaż niemieckich służb ma juz pierwsze negatywne konsekwencje. Irackie władze odmawiają teraz wiz urzędnikom ochrony państwa pracującym dla BKA. Dotad mogli bez przeszkód podróżować do Iraku, na przykład w celu przesłuchiwania, na zlecenie Prokuratury Federalnej, obywateli Niemiec walczących po stronie ISIS, a dziś przetrzymywanych w tamtejszych więzieniach.
Z Kolonii, AEW
Źródło: https://www.focus.de