Burmistrz Rotterdamu Ahmed Aboutaleb skomentował decyzję antyislamskiej Pegidy, która odwołała protest przed tureckim meczetem w tym mieście. Burmistrz uważa, że każdy przekaz ma prawo być wysłuchany.
„Każdy przekaz, bez względu na to, jak szkodliwa jest jego treść, powinien mieć prawo do tego, żeby go wyrazić” – powiedział Aboutaleb w przemowie na posiłku Iftar, kończącym Ramadan.
Pegida planowała zorganizować „grille wieprzowe” przed kilkoma meczetami w całym kraju, ale demonstracje zostały zakazane w Utrechcie, Hadze, Arnhem i Goudzie. Aboutaleb dał zielone światło protestowi, ale autobus, który wiózł około 20 zwolenników Pegidy, zawrócił, kiedy okazało się, że kilkaset osób zebrało się na kontrdemonstrację.
Burmistrz Rotterdamu wspomniał również o tym, jak został poddany presji religijnej i moralnej, żeby zakazać demonstracji. „Doszło do tego, że turecki minister spraw zagranicznych próbował dawać mi lekcje na temat mojej islamskiej tożsamości – powiedział. – To gruba przesada, kiedy przedstawiciel obcego państwa, które jest daleko, stara się uczyć burmistrza Rotterdamu o prawie holenderskim i jak powinno się je stosować.”
Turcy z Rotterdamu świętują zatrzymanie autobusu Pegidy
„Fakt, że przekaz Pegidy nie został wysłuchany, jest znakiem nietolerancji, a nie wygranej” – dodał burmistrz. Wcześniej mieszkańcy dzielnicy otoczyli ścianą kwiatów meczet, przed którym miał się odbyć protest.
GB na podst.: https://www.dutchnews.nl/news/2018/06/every-message-no-matter-how-poisonous-has-the-right-to-be-heard-rotterdam-mayor/