Pięciu żołnierzy wojsk wewnętrznych MSW Rosji zginęło, a sześciu zostało rannych w potyczce z rebeliantami w środkowej Czeczenii – podały władze tej republiki na Północnym Kaukazie.
Bój wywiązał się w rejonie miejscowości Komsomolskoje, na południe od stolicy Czeczenii, Groznego, gdzie poprzedniego dnia siły federalne otoczyły liczący około 15 osób oddział bojowników.
Władze czeczeńskie nie poinformowały o stratach drugiej strony. Przekazały jedynie, że trwa pościg za rebeliantami.
Poprzedniego dnia prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow poinformował o walce z bojownikami, stoczonej przez siły specjalne MSW Rosji i Federalnej Służby Bezpieczeństwa koło miejscowości Daczu-Borzoj, także na południe od Groznego. Według Kadyrowa, zginęło sześciu rebeliantów.
Od 19 stycznia w Czeczenii trwa obława na przywódcę północnokaukaskich rebeliantów Doku Umarowa. Dowodzi nią najbliższy współpracownik Kadyrowa – deputowany do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, Adam Delimchanow.
Więcej na: onet.pl