Szef niemieckiej agencji bezpieczeństwa wewnętrznego Hans-Georg Maassen oświadczył, że liczba salafitów, muzułmańskich ekstremistów odrzucających świat zachodni i bardziej otwarty islam, wzrosła w Niemczech do rekordowego poziomu 10800 osób z 9700 w grudniu zeszłego roku. Rekrutacja odbywa się teraz głównie przez niewielkie, zakonspirowane grupy a nie przez meczety, co utrudnia monitorowanie ekstremistów. Wg szefa agencji salafici są ugrupowaniem, z którego wywodzą się bezpośrednio islamscy terroryści.
Szczególnie niebezpieczni, wg Maassena są ekstremiści z Kaukazu, których w Niemczech przebywa około 500, z powodu brutalności, fascynacji sportami walki i często doświadczenia bojowego w Czeczenii lub w Państwie Islamskim w Syrii i Iraku. (g)
Źródło: dw. com