Publikujemy list czytelnika kanadyjskiej gazety „Standard Freeholder”, odpowiedź na wcześniejszy artykuł o islamie.
„Autor próbował przekonać czytelników, że “w islamie nie ma miejsca na ekstremizm i nietolerancję, i że muzułmanie nie będą tolerować takich postaw”. Na poparcie swoich argumentów autor cytuje list podpisany w 626 roku przez Mahometa, jednak zapomina nadmienić, że w czasie arabskiego podboju muzułmańskiego, w połowie siódmego wieku, większość podbitych terytoriów była w przewadze chrześcijańska i nie arabska.
Jako “Ludzie Księgi” zwyciężeni chrześcijanie otrzmali status dhimmi, podrzędny w stosunku do muzułmanów. Obowiązywał ich zakaz promowania i szerzenia chrześcijaństwa pod groźbą śmierci. Podlegając prawu szariatu musieli płacić podatek dżizja, jak również okresowy wysoki okup nakładany na społeczność chrześcijan przez władców muzułmańskich w celu finansowania ich kampanii wojskowych.
Od tamtych czasów niewiele się zmieniło. Chrześcijanie i żydzi są nadal prześladowani!
Spróbujcie tylko nauczać o chrześcijaństwie albo judaizmie, albo spróbujcie otworzyć kościół czy synagogę w muzułmańskim kraju. Moim zdaniem ten artykuł to doskonały przykład takiji. Zachęcam wszystkich czytelników, żeby wygooglowali frazę „Prześladowanie chrześcijan pod panowaniem islamu”. Sprawdźcie też, co Google mówi o „dhimmi”, „dżizji” i „takiji”.
Stwierdzenie “nie ma miejsca na ekstremizm i nietolerancję w islamie” nie znajduje odzwierciedlenia w faktach. Kilka dni temu, 20 października b.r., zamachowiec samobójca zmasakrował 56 wyznawców w szyickim meczecie. Tego samego dnia zostało zmasakrowanych 33 wyznawców w meczecie sunnickim.
Jak szybko zapominamy o 358 osobach zabitych w październiku b.r. w Somalii z rąk islamskich radykałów.
Kanada nie jest wolna od islamskiego terroryzmu, tak samo jak październik nie jest czasem wspominania kaprala Nathana Cirillo, zamordowanego przez islamskiego terrorystę, ani dwóch członków kanadyjskich Sił Zbrojnych rozjechanych przez terrorystę w Saint-Jean-sur-Richelieu trzy lata temu, też w październiku.
Przeciwnie do tego, co twierdzi autor, w Koranie jest zapisanych wiele ostrych i nietolerancyjnych wersetów, w których można znaleźć poparcie dla tych wszystkich aktów terroru. (Allan Gibbs, Cornwall)
Opr. TiCa na podst. www.standard-freeholder.com
————————-
Od redaktora: Ówczesny premier Kanady wziął udział w pogrzebie ofiary islamskiego terroryzmu. Nie sposób nie pomyśleć o pytaniu, czy zrobiłby to również obecny premier, Justin Trudeau, który szczycvi się m.in. modlitwą w meczecie.