Działacz islamistycznej organizacji pozarządowej twierdzi, że ofiary pożaru w Grenfell Tower zostały zamordowane przez syjonistów.
Nazim Ali, dyrektor Islamic Human Rights Commission (IHRC) został oskarżony o wykorzystywanie tragicznego pożaru budynku mieszkalnego w Londynie, w którym zginęło około 80 osób, podczas antyizraelskiej demonstracji. Policja sprawdza czy nie doszło do antysemickich wypowiedzi.
„Jak wiemy w Grenfell, wielu niewinnych zostało zamordowanych przez kumpli Theresy May, z których wielu to poplecznicy syjonistycznej ideologii”, powiedział Ali na wiecu 18 czerwca. Na wideo zamieszczonym w internecie można było usłyszeć jak Ali kontynuuje: „Nie zapomnijmy, że największe korporacje, które wspierają konserwatystów są syjonistyczne. Są oni odpowiedzialni za morderstwo ludzi w Grenfell, w tych wieżach w Grenfell, syjoniści poplecznicy partii Torysów”.
„To syjoniści dają pieniądze partii torysów, by zabijali ludzi w wysokościowcach”, rzucał oskarżenia lider IHRC. Ostrzegał też przed „rabinami, kórzy należą do rady poselskiej, którzy mają krew na swoich rękach”. Wiec zorganizowany był jak co roku w ostatni piątek Ramadanu w celu poparcia sprawy palestyńskiej przeciwko Izraelowi, z wsparciem Iranu i politycznego skrzydła Hezbollahu.
IHRC jest organizacją pozarządową, która od 10 lat ma status doradczy przy Departamencie Spraw Ekonomicznych i Społecznych ONZ, pomimo licznych oskarżeń o promowanie ekstremizmu i wsparcie udzielane terrorystom. Jest też partnerem Eurośródziemnomorskiej Fundacji Dialogu Kultur im. Anny Lindh, której celem jest zbliżenie państw Unii Europejskiej i muzułmańskich basenu Morza Śródziemnego. Prowadzi też działania stygmatyzujące krytyków islamu przyznając nagrody „Islamofoba roku”. (j)
źródło: Daily Telegraph