„Rzeczpospolita” krytycznie ocenia porozumienie między Turcją a UE. Jeszcze dwa tygodnie temu Ankara nie spełniała ponad 70 kryteriów przystąpienia do bezwizowego ruchu w strefie Schengen. Teraz urzędnicy KE uwierzą, że Turcja je wszystkie zrealizuje w ciągu paru tygodni. O łamaniu praw człowieka w Turcji – cisza!
Onet zmieścił filmik, na którym widać obyczaje tureckich parlamentarzystów. Zamiast dyskusji biorą się za łby. Może przyjadą i do nas. W końcu bez wizy łatwiej.
Kolejnym cudownym pomysłem na uzdrowienie sytuacji związanej z muzułmańską imigracją jest projekt Komisji Europejskiej, zgodnie z którym kraje sprzeciwiające się przyjmowaniu „uchodźców” będą płaciły aż 250 tysięcy euro kary za każdego nieprzyjętego imigranta.
Jednocześnie ta sama Komisja Europejska postanowiła przedłużyć pozwolenie na tymczasowe kontrole graniczne wewnątrz UE o kolejne pół roku. Może to dobra strategia oswajać obywateli z upadkiem układu z Schengen krok po kroku.
http://www.rp.pl/Swiat/160509747-w-strefie-Schengen.html
„Dziennik Gazeta Prawna” przypomina o sondażu CBOS, z którego wynika, że 61 procent Polaków nie chce przyjmować uchodźców. Czy politycy pamiętają jeszcze starą łacińską maksymę Vox populi, vox Dei?
http://wiadomosci.dziennik.pl/
Rząd nazwał propozycję KE w sprawie kar nakładanych na państwa, które nie chcą imigrantów, „primaaprilisowym żartem”. Krytycznie wobec działań Brukseli wypowiedziała się także Platforma Obywatelska, wzywając rząd Beaty Szydło do odrzucenia pomysłów Komisji.
Znamy przybliżony termin referendum w sprawie proponowanych przez Komisję Europejską obowiązkowych kwot imigrantów. Władze w Budapeszcie chcą, by Węgrzy poszli do urn we wrześniu lub na początku października.
Thilo Sarrazin, niemiecki publicysta, były członek zarządu Niemieckiego Banku Centralnego, w swojej najnowszej książce „Chciejstwo” określił politykę imigracyjną Angeli Merkel „największym błędem w powojennej historii Niemiec”. Skoro ma rację, znowu nazwą go „ksenofobem” i dyskusję się zamknie.
http://wiadomosci.dziennik.pl/
„Będziemy mniejszością we własnym kraju” – słowa Sarrazina cytuje wPolityce.pl. Warto zajrzeć.
Pozostajemy w Niemczech. Sąd w Dreźnie skazał lidera Pegidy Lutza Buchmanna na karę grzywny za obrażanie uchodźców na Facebooku. Oskarżony utrzymuje, że to nie on określił migrantów słowami „bydło” i „śmieci”. Cóż, argumenty przeciwko muzułmańskiej imigracji są tak silne, że podgrzewanie emocji w tej sprawie za pomocą ostrej retoryki jest przeciwskuteczne.
Przenosimy się do Austrii. „Polityka” ubolewa, że wybory prezydenckie wygrywa prawica. I to skrajna! Szkoda, że lewicowym intelektualistom nie przychodzi do głowy, że sami przyczynili się do ich sukcesu, lansując skompromitowany model multi-kulti. Czy tak trudno zrozumieć, że Austriacy nie chcą islamizacji własnego państwa? Sam też, do czego się przyznaję ściszonym głosem, wolę wiedeńską secesję niż bliskowschodnie minarety. Szczególnie w Austrii.
Ciekawy tekst można znaleźć na stronie dwutygodnika „Forum”. Analiza sytuacji w Libii – moim zdaniem rzetelna.
http://www.forumdwutygodnik.pl/
Kolejne niepokoje społeczne wywołane obecnością imigrantów. Tym razem Francja. Policja ewakuowała 277 migrantów, którzy zajmowali budynek paryskiego liceum. Czterech żandarmów odniosło obrażenia, gdyż zostali zaatakowani przez… zwolenników migracji. Słowem pokojowi Paryżanie bronili wyznawców religii pokoju.
Egipskie władze ograniczają wolność mediów. Po tym jak aresztowali dwóch nieprzychylnych władzy żurnalistów, część środowiska medialnego, protestując przeciwko działaniom władz, domaga się dymisji ministra spraw wewnętrznych. W odpowiedzi na demonstracje policyjne oddziały prewencji otoczyły siedzibę związku dziennikarzy.
Na koniec coś dla ludzi o mocnych nerwach. Wywiad ze strony „Newsweeka” o dobrych, pokojowych muzułmanach i ksenofobicznej Europie. Szczególnie podoba mi się uwaga redaktora Huberta Orzechowskiego – „nawet na manifestacjach KOD można przeczytać o PiSlamizacji Polski”. Jak rozumiem jest to żywy dowód na wpływ quasi-faszystowskiej retoryki na szerokie masy. Pan dziennikarz ma rację. Przecież hasło to nawiązuje do wymyślonego problemu „islamizacji”, która powstała w podłych, prawicowych laboratoriach, a tak naprawdę nie istnieje. A kto myśli inaczej, ten rasista!
Elektroniczny przegląd prasy przygotował Piotr Ślusarczyk
Udostępnij na
