Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, jest zdania, że Niemcy muszą odpowiadać na akty terroru tak samo, jak robi to Izrael i Stany Zjednoczone.
„Nie możemy ulegać terroryzmowi”, powiedział Hans-Georg Maassen dzień po tym, jak nakazał odwołanie meczu piłki nożnej Niemiec z Holandią z powodu ryzyka zamachu bombowego. Zaznaczył, że w Izraelu mecze i koncerty odbywają się pomimo gróźb terrorystycznych.
Szef BfV powiedział niemieckiej telewizji, że ISIS zaatakuje Niemcy jeśli tylko będzie miało taką możliwość, co jest jego główną obawą, ale należy unikać odwoływania masowych imprez z tego powodu. Jednak do odwołania wtorkowego meczu skłoniła niemieckie służby wywiadowcze bardzo poważna poufna informacja. Maassen nie ujawnił jednak, jaka to była informacja, ani nie skomentował doniesień mówiących, że pochodziła z Francji.
Mecz, który miał się odbyć w Hanowerze, został odwołany półtorej godziny przed rozpoczęciem i ewakuowano cały stadion. W obawie przed tym, że terroryści zaatakują inne części miasta, poinstruowano ludzi, żeby zostali w swoich domach. Zamknięto także inny stadion oraz dworzec kolejowy.
Niemiecka policja podejrzewa, że ponad 750 islamistów wyjechało z Niemiec na Bliski Wschód. Władze mówią, że wiedzą o około 70 z nich, którzy wrócili do Niemiec po odbyciu treningu w obozach dżihadystów.
Marco Olo, na podst. http://www.ynetnews.com/
Udostępnij na
