Pakistan: islamscy bojownicy wysadzili szkołę dla dziewcząt

Jednym z elementów antyedukacyjnej kampanii pakistańskich talibów jest niszczenie szkół oferujących uczniom i uczennicom nowoczesne wykształcenie. Rząd natomiast, mimo miliardowych zagranicznych dotacji na walkę z terroryzmem wciąż nie może odkryć górskich kryjówek islamskich bojowników.

Wysadzona szkoła dla dziewcząt (fot. AP)

Wysadzona szkoła dla dziewcząt (fot. AP)

W wyjętym spod prawa regionie Khyber islamscy bojownicy wysadzili w powietrze państwową szkołę dla dziewcząt doszczętnie niszcząc budynek i raniąc czterech mieszkańców pobliskich domów. W znajdującym się w rękach islamistów regionie jest to kolejny zamach na szkołę, która kształci kobiety. W samej dolinie Swat, dawniej cenionej przez zachodnich turystów za świetne warunki narciarskie, a obecnie wyniszczonej dwuletnimi walkami z talibami, zniszczono ich już dwieście.

Mimo obietnic rządowej armii rychłego pokonania islamskich bojowników, dążenia talibów do wprowadzenia szariatu w Pakistanie zataczają coraz szersze kręgi. Przez cały ubiegły tydzień ocalałe szkoły w Pakistanie były zamknięte z powodu ataków zamachowców-samobójców na uniwersytet w Islamabadzie.

Makhdoom Shah Mahmood Qureshi, minister spraw zagranicznych, niedawno podał reporterom, że operacja [wyparcia talibów w tereny górskie] była sukcesem. Opór nie pojawił się tak szybko jak się tego spodziewaliśmy. Jak widać obietnice i zapewnienia rządu nie mają jednak odbicia w rzeczywistości: trwająca od niemalże dwóch lat ofensywa armii rządowej nie przynosi pożądanych rezultatów. W przygranicznych górach wśród miejscowych rebeliantów nadal ukrywają się członkowie al-Kaidy, zdarzają się porwania i morderstwa prorządowych aktywistów, a islamiści w ramach kampanii na rzecz szariatu niszczą placówki nowoczesnej edukacji.

Mimo dużego wsparcia finansowego ze strony Stanów Zjednoczonych (dziesięć miliardów dolarów od 2001), terroryści nadal działają swobodnie. Sekretarz Stanu Hilary Clinton w trakcie niedawnej wizyty powiedziała, że trudno jest uwierzyć, iż rząd naprawdę nie jest w stanie zlokalizować przywódców al-Kaidy: Jesteśmy po tej samej stronie. Mamy te same cele. Chcemy, aby zniknęły te elementy, które sieją spustoszenie w Pakistanie i które są potencjalnym zagrożeniem dla pokoju i stabilności w tym regionie. Podobne stanowisko zajmuje Dexter Filkins, dziennikarz „New York Timesa”. W artykule pt. “Right at the Edge” (“Na krawędzi”) pyta czy Pakistan naprawdę dąży do odzyskania kontroli nad talibami i czy w ogóle jest w stanie tego dokonać. Wygląda bowiem na to, że przywódcom politycznym i militarnym podobają się wielomilionowe dopłaty na niekończącą się walkę z terroryzmem.

JB na podst. CBS, AFP, NY Times

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Francja: „islamizacja” czy „islamofobia” ?

Niemcy: narasta zagrożenie islamskim terroryzmem

Szwecja: gangi nie odpuszczają