Antybrytyjska edukacja za brytyjskie pieniądze

Islamistyczna grupa domagająca się zniesienia brytyjskiego rządu i prawa, i zastąpienia ich dyktaturą i szariatem, zdobyła sto tysięcy funtów na budowę sieci szkół. Pieniądze te pochodzą z podatków Brytyjczyków.

Demonstracja Hizb ut-Tahrir

Demonstracja Hizb ut-Tahrir

Raport Charity Commission udowodnił,  że rząd ofiarował ponad sto tysięcy funtów fundacji prowadzonej przez członków Hizb ut-Tahrir, grupy ekstremistów, której wielokrotnie groziło rozwiązanie. Ze względu na promowany przez nich antysemityzm, stowarzyszenie jest zakazane w Niemczech oraz na wielu brytyjskich uniwersytetach. Po zamachach w londyńskim metrze w lipcu 2005 roku ówczesny premier Tony Blair obiecał zakazać działalności Hizb ut-Tahrir i nazwał organizację fanatyczną. Do zakazu nie doszło, jednak Torysi mają Hizb ut-Tahrir na oku.

Pieniądze podatników pomogą  ekstremistom zbudować przedszkola i podstawówki, w których dzieci od piątego roku życia będą się uczyć islamistycznej ideologii – czyli że integracja z brytyjskim społeczeństwem jest niebezpieczna, a muzułmanie powinni ją zwalczać. Hizb ut-Tahrir chce również stworzyć islamskie superpaństwo czy też kalifat, początkowo jedynie w krajach, gdzie muzułmanie już stanowią większość, później natomiast na całym świecie.

Głosi, że ci muzułmanie, którzy uznają demokrację, są kafir (niewiernymi), a wobec tego apostatami, nawołuje wyznawców Allaha do alienowania się z brytyjskiego społeczeństwa oraz bojkotu zepsutych brytyjskich wyborów i polityki. Na swojej stronie internetowej wzywa muzułmanów do mordowania Żydów gdziekolwiek ich znajdą, a rzecznik prasowy Imran Waheed podczas wiecu w Londynie powiedział, że pokój z Izralem nigdy nie nastąpi i nakazał muzułmanom rozpocząć dżihad na sposób Allaha przeciwko Izraelowi. Mimo takich a nie innych poglądów, działający międzynarodowo Hizb ut-Tahrir twierdzi, że jest organizacją wolną od przemocy i potępia zamachy bombowe.

Trzy placówki w Internecie reklamują się, iż ich ostatecznym celem i najważniejszym zadaniem jest utworzenie w dzieciach islamskiej osobowości. W ramach lekcji historii uczniowie dowiedzą się między innymi, że kalifatem może rządzić tylko jedna osoba, a w pełnej chwały historii islamu szariat był normą.

Houriya Ahmed, jedna z autorek raportu, mówi: Hizb ut-Tahrir nie reprezentuje głównego nurtu, jednak finansowanie przez organizacje, które Hizb ut-Tahrir chce zniszczyć, nadaje jej status społeczny i niejako uprawomocnia jej działania. Tak jak każdy widzi czym na prawdę jest BNP [Brytyjska Partia Narodowa, nastawiona antyimigracyjnie – przyp.red.], nadszedł czas by przyznać jak niebezpieczna jest Hizb ut-Tahrir i że prowadzi ona do podziałów społecznych.

JB na podst. Daily Telegraph

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Widmo terroryzmu wisi nad olimpiadą

Francja: „islamizacja” czy „islamofobia” ?

Niemcy: narasta zagrożenie islamskim terroryzmem