Raymond Ibrahim
„El Watan“, jedna z najpoczytniejszych egipskich gazet, opublikowała raport omawiający wpływy Bractwa Muzułmańskiego w Stanach Zjednoczonych.
Artykuł zajmuje się w szczególności kreowaniem wspierających Bractwo działań politycznych, wymierzonych przeciwko Rewolucji 30 Czerwca [2013], której rezultatem były obalenie Muhammada Morsiego i odsunięcie BM od władzy.
Dziennikarz śledczy Ahmed al-Tahiri tak rozpoczyna tekst pod tytułem „Nazwiska, Tożsamości, Strategia… El Watan Ujawnia Komórki Bractwa w Ameryce“:
„W związku z trwającym śledztwem ‚El Watan‘ dotyczącym komórek i lobby Bractwa w Ameryce, które wspierają reżim odsuniętego od władzy [Morsiego] i które zintensyfikowały działania mające na celu atakowanie i szkalowanie Rewolucji 30 Czerwca, poinformowane źródła ujawniły gazecie nazwiska i komórki Bractwa oraz ich strategie działania w całych Stanach Zjednoczonych. Informatorzy powiedzieli, że organizacje te, rozprzestrzenione w całych Stanach, propagowały i wspierały decyzje podjęte w ramach projektu „ubractwowienia“ i konsolidacji władzy w Egipcie oraz wydawały opinie, dające amerykańskiej opinii publicznej wrażenie, że decyzje Morskiego były akceptowane przez opinię publiczną w Egipcie. W następstwie Rewolucji 30 Czerwca grupy te zaczęły napastliwie podżegać administrację amerykańską, żeby ta podjęła działania wrogie wobec Egiptu, by w efekcie przywrócić rządy Bractwa.“
Następnie gazeta wymienia nazwiska nadmieniając, że następujący działacze i instytucje (przytoczone dosłowne) są czynnymi agentami Bractwa w Stanach Zjednoczonych:
Union of Egyptian Imams in North America, reprezentowana przez Sheikha Muhammada al-Baniego; The Egyptian American Foundation for Development;
Dr. Khalid Lamada, Nowy Jork; Dr. Hassan al-Sayah, Wirginia; The Egyptian Network in America, pod kierownictwem dr Muhammada Helmiego; Dr Akram al-Zand, Sa’ad Foundation; Muhammad al-Khashab, naczelnik ART Channels in America (telewizja arabska w USA – red.); Sameh al-Henawi, członek Business Association of America; Dr Hany Saqr, członek Egyptian Association in America; Dr Khalid Hassan, Maryland; Dr Muhammad Abdel Hakem, Seattle; Dr Ahmed Ismat al-Bendari, przewodniczący Islamic Society of America; Walid Yusari, Chicago
Ahmed Shadid, New Jersey; Ahmed al-Hatab, Indiana; Dr Muhammad Morjan, Boston; Ramadan Ridwan, Houston; Ahmed Fayez, Las Vegas; Dr Amru Abbas, członek Egyptian Foundation in Michigan; Dr Safi al-Din Hamed, Pennsylvania; Dr Hamdy Radwan, North Carolina; Ahmed Shehata, dyrektor Egyptian American Organization for Democracy and Human Rights; Dr Iman Shehata, Nowy Jork; Dr Muhammad Amru Attawiya, członek Organization of Islamic Relief in the United States; Dr Khalid al-Sayes, członek Rebuilding of Egypt Foundation; Dr Tariq Hussein, członek Council of American – Islamic Relations (CAIR); Dr Hisham al-Gayar, członek Egyptian Foundation, Michigan; Amin Mahmoud, Maryland.
Jako najnowszy przykład lobbingu „El Watan“ cytuje komentarz opublikowany 16 października, zatytułowany „Egipt: 100 dni później“, napisany przed Ahmeda Shehatę z Egyptian American Organization for Democracy and Human Rights. Tekst ukazał się „The Hill“, najpoczytniejszej gazecie na Kapitolu, publikowanej specjalnie dla Kongresu. Ten komentarz jest z pewnością dobrym przykładem propagandy Bractwa Muzułmańskiego, która wzbudzając poczucie wstydu u amerykańskich polityków stara się w imię „demokracji“ zmusić ich, by przywrócili Bractwo do władzy. Kluczowe fragmenty brzmią tak:
„O ile USA muszą uwzględniać swoje interesy w regionie, zaskakujące i przygnębiające jest, że obecna administracja mogłaby ignorować codzienne cierpienie i całkowite pogwałcenie zasad demokratycznych, które Ameryka propaguje w innych częściach świata. W ubiegłym tygodniu minęło 100 dni od przewrotu i Ameryka nie może już milczeć ze względu na własne interesy i wygodę. Egipt jest doskonałą okazją, by naciskając na przywrócenie demokratycznie wybranego rządu (mimo jego niedociągnięć), utrzymać w mocy wartości demokratyczne. To mogłoby pokazać światu, że ponad partykularnymi interesami materialnymi stoją wolność i rządy prawa“.
Każdy, kto orientuje się, co naprawdę wydarza się w Egipcie, wie, że twierdzenia Shehaty są kompletnym przeciwieństwem prawdy. Armia obaliła rząd Bractwa z woli milionów Egipcjan – narodu, demos, który, jak to bywa w demokracji, wyszedł na ulice w proteście przeciw totalitarnym rządom Morsiego. Co więcej, to Bractwo Muzułmańskie i jego poplecznicy popełniali liczne okrucieństwa, w tym rzezie i prześladowania chrześcijan, tortury i morderstwa (także przed rewolucją) Egipcjan oraz zniszczenie i podpalenie co najmniej 85 chrześcijańskich kościołów.
Shehata wydaje się sądzić, że jeśli Bractwo Muzułmańskie wraz ze swymi stronnikami będzie zastraszać, mordować, niszczyć, prześladować i zdradzać własny naród – co jest przeczyną tego, że dziesiątki milionów zwykłych Egipcjan powstało przeciwko nim (co, według mediów zachodnich, polegających na informacjach „Al Jazeery“, zmniejszyło poparcie dla rewolucji – o czym możecie nie wiedzieć) – liczy się tylko to, że wygrali wybory (których według wielu autorytetów nie wygrali). Jeśli będzie trzeba, USA muszą w imię „demokracji“ i „praw człowieka“ (do których jak na pośmiewisko odnosi się nazwa organizacji Shehaty, przykrywki dla Bractwa w Ameryce), walczyć przeciw egipskiej armii i ludności w imię obalonych terrorystów.
Fakt, że tak bezczelny przejaw propagandy Bractwa Muzułmańskiego może być opublikowany na łamach najbardziej wpływowej i poczytnej gazety na Kapitolu, z pewnością wzmacnia tezy „El Watan“, że macki Bractwa sięgają wszystkich amerykańskich stref wpływu.
Źródło: www.raymondibrahim.com
Tłumaczenie L.O.