W audiencji generalnej u papieża Franciszka w Watykanie wzięło udział ośmiu imamów z Francji.
Imamowie oświadczyli, że widzą w papieżu postać dążącą do pojednania. „Czujemy jakąś siłę w tym papieżu. My, z mniejszości, potrzebujemy go”, powiedział Hassen Chalghoumi, tunezyjski imam z Drancy, przedmieścia Paryża. „Umiarkowanych powinno się wspierać. Nie należy nas łączyć z ekstremistami, którzy palą kościoły”.
Wizytę zorganizował Marek Halter, francuski pisarz, z pochodzenia polski Żyd, który też na krótko spotkał się z papieżem na Placu Św. Piotra. W spotkaniu wzięło udział siedmiu imamów z paryskich przedmieść i jeden z Marsylii. Chalghoumi powiedział, że wszyscy są sufistami, a sufizm jest umiarkowanym nurtem islamu.
Imamów przywiózł własnym samolotem do Rzymu tunezyjski magnat medialny i filmowy Tarak Ben Ammar. Powiedział on, że wizyta wspomoże dialog między religiami. “Mamy problem ze zmianą siebie. Chrześcijanie mieli ten problem w średniowieczu. Polityczny islam bierze górę”, powiedział Ben Ammar.
Halter oznajmił, że Franciszek może dokonać tego, co nie udało się Benedyktowi XVI: pojednać chrześcijaństwo z islamem.
PJ, na podst. http://english.ahram.org.eg/News/82504.aspx