Francja ma poparcie ONZ i w najbliższych tygodniach w tym afrykańskim kraju należy się spodziewać tysięcy obcych żołnierzy – oświadczył francuski ambasador przy ONZ, Gerard Araud
– Wszyscy nasi partnerzy uznali, że Francja działała zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych – wyjaśnił dyplomata na konferencji prasowej w Nowym Jorku. W poniedziałek w Radzie Bezpieczeństwa odbyły się konsultacje dotyczące sytuacji w Mali.
więcej na www.rp.pl