Grzegorz Lindenberg
W tym tygodniu wydarzeń było niewiele. Natomiast wygląda na to, że Afganistan po wyborach stał się miejscem, w którym Amerykanie nie bardzo mają ochotę przebywać. W kilku artykułach porównywany jest on do Wietnamu. Różnica jest taka, że opanowanie Wietnamu przez komunistów nie spowodowało zwiększonego zagrożenia dla USA, natomiast opanowanie Afganistanu przez talibów może ponownie uczynić z tego kraju bazę Al Kaidy. Jednak możliwość osiągnięcia w Afganistanie trwałego pokoju i stabilizacji wydaje się po wyborach dalsza niż kiedykolwiek w ostatnich 8 latach.
Czy USA wycofają się z Afganistanu?
Po sfałszowanych wyborach prezydenckich w Afgaistanie prasa amerykańska przynosi najpoważniejsze od ośmiu lat głosy kwestionujące sensowność zaangażowania militarnego i politycznego w tym kraju. Najpoważniejsze amerykańskie dzienniki: „New York Times” i „Washington Post” opublikowały w tym tygodniu teksty wzywające do dyskusji nad dalszym zaangażowaniem USA w Afganistanie.
Zwiększona za czasu Obamy ilość wojsk, specjalistów i pieniędzy amerykańskich nie przyniosła na razie ani wyraźnych efektów militarnych ani nie poprawiła sytuacji politycznej w tym kraju. Jak napisał jeden z najbardziej wpływowych komentatorów politycznych, Tom Friedman, w „New York Times”: Po ośmiu latach nadal nie mamy miejscowego partnera, któremu możemy oddać Afganistan. Wojna stała się wojną pomiędzy jasnoczarnymi – Karzai spółka z o.o. – oraz ciemnoczarnymi – Talibowie sp. akc. A jasnoczarny nie jest wystarczająco dobrym kolorem, żeby płacić za niego amerykańską krwią i amerykańskimi pieniędzmi. W tym roku zginęło w Afganistanie 180 amerykańskich żołnierzy.
Afganistan – coraz bliżej oficjalnej wygranej prezydenta
Po przeliczeniu trzech czwartych głosów prezydent Karzai prowadzi z ponad 48 procentami do 32 procent głównego rywala Abdullaha. Tymczasem komisja wyborcza unieważniła właśnie głosy oddane w ponad 500 punktach wyborczych (na 27 tysięcy). Nie wiadomo, dlaczego te wyniki zostały unieważnione. Na wybory złożono ponad 2000 skarg, z czego ok. 700 poważnych, tzn. takich, które mogą zmieniać wyniki wyborów. Prezydent Karzai wydaje się jednak kontrolować sytuację – tzn. wygląda na to, że według komisji wyborczej otrzyma ponad 50% głosów, dzięki czemu zostanie wybrany w pierwszej rundzie. Jego przeciwnicy polityczni i etniczni raczej nie zaakceptują tej sytuacji.
Pakistan – ataki wojsk rządowych na talibów
Wojska pakistańskie zaatakowały obozy talibów w graniczącej z Afganistanem prowincji Khyber, przez który biegnie główny szlak zaopatrzenia wojsk NATO w Afganistanie. W walkach zostało podobno zabitych ponad 40 talibów.
Amerykańska nastolatka u rodziny zastępczej
Sędzia zadecydował o tymczasowym umieszczeniu siedemnastoletniej muzułmanki, która się ochrzciła, Rifqi Bary w rodzinie zastępczej. Rifqa uciekła z domu, ponieważ obawia się, że ojciec ją zabije. Adwokat dziewczynki zaprezentował dokumenty świadczące o tym, że w meczecie, do którego chodzi ojciec dziewczynki, głoszone są ekstremistyczne, islamistyczne poglądy. To na razie przekonało sędziego. Następna rozprawa odbędzie się jeszcze we wrześniu.
Starcia w Birmingham
Protest przeciwko islamskiemu ekstremizmowi, organizowany w Birmingham przez English Defense League przerodził się w starcia, kiedy grupy przeciwników Ligi – głównie pochodzących z Azji południowej – zaatakowały ją a także policję i lokalne sklepy. Aresztowano ponad 30 osób. W Birmingham jedna trzecia ludności to imigranci, z tego znaczna część to pakistańscy muzułmanie.
Poprzednie przeglądy tygodnia:
(24.08-30.08) Ramadan jest dobry na wszystko…
(17.08-23.08) W Afganistanie coraz gorzej
(10.08-16.08) Dogadali się jak… żyd z muzułmaninem
AFP, New York Times, Washington Post, Examiner.com,