Władze Teheranu zgodziły się wszcząć śledztwo ws. tajnych grobów, w których mieliby być rzekomo pogrzebani ludzie zabici podczas powyborczych protestów.
W zeszłym tygodniu gazeta Norooz News poddała, że co najmniej 28 osób, które zginęły w powyborczych protestach pochowano w tajemnicy na cmentarzu Behesht-e Zahra. Pochówki miały być dokonywane po zamknięciu cmentarza w lipcu, w sekcji 302. największej irańskiej nekropolii.
Co działo się na cmentarzu?
Rzecznik ratusza Khosrow Daneshjou zaprzeczył, że na cmentarzu doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości. – Każdego dnia dochodzi do śmierci ludzi w Teheranie, których ciała są niezidentyfikowane – powiedział.
[youtube uVovWWe_WJM]
Więcej na: tvn24.pl