George Galloway – islamski „kret” w brytyjskiej polityce

Zbigniew Myszkowski

George Galloway jest przede wszystkim politykiem i z tego względu jest obecny w życiu publicznym, jednak niektóre fakty z życia prywatnego są dość istotne. Jak choćby to, że jest czterokrotnie żonaty, a kolejne (poza pierwszą żoną) śluby z Abu-Zayyad, Rimą Husseini i Putri Gayatri Pertiwi były ceremoniami muzułmańskimi.

Ostatni ślub zawarł w Amsterdamie, w marcu 2012, zaledwie 48 godzin po wygranych wyborach do parlamentu , w muzułmańskim obrządku , wciąż jeszcze żonaty z żoną numer 3 – Rimą Husseini.[1]. Jak więc człowiek, który prywatnie nie przestrzega praw swojego kraju – zakazu bigamii w Anglii – może zasiadać w Parlamencie, gdzie te prawa powstają? Ponadto – w jaki sposob Galloway mógłby poślubić trzy żony w ceremonii „nikah”, gdyby nie był muzułmaninem ? Swoją pierwszą muzułmańską żonę pochodzącą z Palestyny poślubił w 1994 roku i choć nie upubliczniał tego faktu, wtedy prawdopodobnie musiał stać się muzułmaninem. Wciąż jednak usiłuje to ukrywać. W wywiadzie z Jeminą Khan [2] podkreśla, że nigdy nie uczestniczył w ceremonii „nawrócenia”. Zaprzecza uczestnictwu w ceremonii, ale jak dowiemy z różnych źródeł – przyjęcie islamu nie wiąże się z jakąś szczególną ceremonią, nie trzeba także w tym celu udawać się do meczetu, czy w żadne inne miejsce. Może więc było bezceremonialnie.

Galloway wkroczył do polityki gdy mial 13 lat. Wstąpił do Labour Party i szybko piął się po stopniach kariery partyjnej, by w 1981 roku, w wieku 26 lat, zostać najmłodszym szkockim przewodniczącym partii w okręgu Dundee. Równie szybko wyszły na jaw jego proarabskie sympatie: w 1977 roku po powrocie z Bejrutu powiedział: „Przysięgam, że poświęcę resztę mojego życia sprawie Arabów i Palestyńczyków”. [3]. Wydaje się, że przysięgę tę wszelkimi sposobami konsekwentnie wprowadza w życie. Usilnie walczy o swoją obecność w parlamencie i w zasadzie od 1987 roku jest w nim „ obecny”. Jest to obecność w cudzysłowie, ponieważ ze statystyk wynika, że uczestniczy w bardzo niewielu posiedzeniach (tylko 8,4%) i równie rzadko głosuje – 93 głosowania na 1113 możliwych. [4] W 1990 roku jego partyjni koledzy zrobili nawet z tej absencji żart, umieszczając w partyjnej gazecie ogłoszenie: ”Poszukiwany: parlamentarzysta reagujacy na imię George, łysiejacy, przezwisko przystojniaczek”, z dopiskiem, iż poszukiwanego widziano podobno
w Rumunii, ale ani razu we własnym okręgu wyborczym. [5]

Trudno się jednak temu dziwić, bo Galloway poświęcał w tym czasie swą energię najróżniejszym sprawom. W latach 1983 -1987 przewodniczy organizacji charytatywnej walczącej z głodem na świecie, zostaje tez oskarżony przez „The Daily Mirror” o prowadzenie luksusowego życia na koszt tejże organizacji i choć śledztwo wykazało pewne nieścisłości w księgowaniu, nie pozostawiono mu zarzutów.

W 2001 został zastępcą przewodniczącego Stop the War Coalition, często przemawiał na demonstracjach przeciwko wojnie w Iraku. Wypowiedzi w rodzaju: „Blair i Bush zaatakowali Irak jak wilki”; „Najlepszą rzeczą jaką mogą zrobić brytyjscy żołnierze, to odmówić wykonywania rozkazów”[6]; „G… mnie obchodzi, co myśli Tony Blair” [7], stały się podstawami formalnymi do wykluczenia Gallowaya z Partii Pracy w październiku 2003 roku.

W kilka miesięcy potem Galloway ogłosił koalicję z socjalistami z Walii pod nazwą Respect. (Szacunek) Nie startował do wyborów w 2005 roku w okręgu Glasgow Central, gdzie duży procent stanowią muzułmanie, gdyż kandydował tam jego wieloletni przyjaciel Mohammad Sarwar, pierwszy muzułmański parlamentarzysta z ramienia Partii Pracy. Wystartował jednak do wyborów w innym okręgu, gdyż kontrkandydatka tam – jedna z nielicznych czarnoskórych kobiet w parlamencie – nie wzbudzała już u niego tak silnych przyjacielskich uczuć. W trakcie swego zaprzysiężenia Galloway jak zwykle kwieciście przemawiał: „Dobrze tu być z powrotem”; obiecywał też „wstawiać się za tymi, w imieniu których nikt nie przemawia”. [8]

Nie za bardzo wiadomo jak to robił, tak często fizycznie nieobecny, jednak to nie niska frekwencja stała się powodem wyrzucenia go z Izby Gmin. Przyczyną była jego praca w organizacji charytatywnej Mariam Appeal, która wzbudzała podejrzenia, że Galloway czerpie osobiste korzyści ze współpracy z byłym irackim reżimem i programem Oil for-Food (Ropa za żywność). Ponownie jednak nie znaleziono wystarczających dowodów jego nadużyć, poza kwotami pieniędzy wpłacanych na konto żony numer 2, w sumie 270 000 dolarów. Komisja, która rozpatrywała sprawę, podkreśliła jednak, że Galloway wykorzystywał źródła parlamentarne do wspierania swej pracy w Mariam Appeal w przeczący rozsądkowi sposób.

Jak zatem, mimo przeczącym rozsądkowi zachowaniom, Galloway powraca, w wyniku dodatkowych wyborów (po rezygnacji Mirshy Singh), do Parlamentu w marcu 2012 roku? Jedną z przyczyn jest z pewnością rozczarowanie wyborców polityką rządu. Galloway sam nazywa swoje zwycięstwo „najbardziej sensacyjnym zwycięstwem w brytyjskiej historii politycznej”. [10]. Helen Pidd w artykule „Jak kobiety zdobyły to dla Georga Gallowaya” [11], przedstawia jego wygraną z innej perspektywy, jako wynik ciężkiej pracy muzułmańskich kobiet, agitujacych dla Gallowaya w centrach handlowych, wśród matek z dziećmi, pukających do wszystkich drzwi, rozmawiających w językach urdu czy pundżabi ze wszystkimi kobietami – wyborcami. Agitatorki słyszały często takie odpowiedzi: „Zagłosujemy na Georga. Mężowie i ojcowie mówią nam, żebyśmy tego nie robiły, ale przecież ich z nami nie będzie, jak będziemy wrzucać kartę do głosowania.”[12] Kontrkandydaci Gallowaya szybko wyciągnęli wnioski z przegranej: „Nie mieliśmy planu gry. Nie mieliśmy strategii. Ale co szczególnie żenujące, to brak muzułmańskich agitatorów pukających do drzwi, posługujących się urdu, brak kobiet w hidżabach rozmawiających z głosującymi muzułmankami”. [13]

Ciekawe czy wyborczynie i agitatorki wiedzą o żonie numer 4, poślubionej 48 godziny po ogłoszeniu wyników wyborów, bez rozwodu z poprzednią partnerką, kilka miesięcy po narodzinach ich drugiego dziecka.

Brytyjski think tank Quilliam, zajmujący się przeciwdziałaniem terroryzmowi, szczególnie islamskiemu, w jednym ze swych raportów określił Gallowaya jako „wspieranego przez islamistów” [14], a z drugiej strony on sam ma też długą historię popierania islamskich reżimów i radykalnej polityki. W 1994 roku udał się na Bliski Wschód, by spotkać się z Saddamem Husseinem „żeby przynieść kres sankcjom,cierpieniom i wojnie”. W trakcie spotkania zakończył swe przemówienie po angielsku: „Sir, I salute your courage, your strength ,your indefatigability.” (Sir, wyrażam uznanie dla pańskiej odwagi, siły i nieugiętości). [15] W 1999 roku Galloway spotykał się z synem Saddama – Uday Husseinem i z relacji świadków wynikało, że panowie byli zgodni w swych opiniach co do USA, palili cygara, żartowali na wszystkie tematy jak najlepsi przyjaciele.[16]

W 2004 w wywiadzie dla telewizji Abu Dhabi, Galloway mówił, używając piekielnej retoryki: „Ci, którzy najechali i zniszczyli Irak, i zamordowali ponad milion Irakijczyków poprzez sankcje i wojnę, będą płonąć w płomieniach piekielnych, a ich imiona historia naznaczy jako zabójców i zbrodniarzy wojennych wszystkich czasów.(…) I przy okazji, te rządy arabskie, które im pomagały, spłoną w tych samych piekielnych płomieniach.” [17]

W 2005, w dniu zamachów bombowych w Londynie, Galloway potępił je, ale zgodnie ze swoimi poglądami stwierdził, że nie można ich oddzielić od nienawiści wobec brytyjskiej polityki zagranicznej, od uczuć muzułmanów w Palestynie, Iraku i Afganistanie.[18] O uczuciach Londyńczyków nie wspomniał. I prorokował, że te ataki nie były ostatnimi.

W trakcie demonstracji w 2006 roku słuchający Gallowaya dowiedzieli się, że „Hezbollah nigdy nie był organizacją terrorystyczną”[19]. A w 2009 dostał paszport palestyński z rąk samego lidera Hamasu Ismaila Haniji [20], najpewniej nie za przeciwdziałanie terroryzmowi.

Wiele kontrowersji otacza również jego działania charytatywne. W 2009 Galloway zorganizował konwój pomocy do Strefy Gazy, z ramienia organizacji Viva Palestina. Po zebraniu ponad miliona funtów, 120 pojazdów, 12 karetek, łodzi i ciężarówek pełnych lekarstw, narzędzi, koców, ruszył triumfalnie przez Europę. W Libii otrzymał od fundacji Kadafiego kolejnych 180 ciężarówek – wszystko to ofiarował ”wybranemu rządowi Palestyny”, [21] jak zwrócił się do przedstawicieli Hamasu. Jego Viva Palestina jest organizacją zdecydowanie sprzyjającą Hamasowi, co spowodowało, że w wielu krajach był persona non grata – m.in. w Kanadzie i Egipcie.

Jego aroganckie wypowiedzi, jak choćby ta z 2006 roku w Oksfordzie: „Nie reprezentuję niczyich poglądów. Reprezentuję siebie. Mam w d… to, co myślą wszyscy inni” [22] i ekstrawaganckie zachowania – w czwartej serii Big Brothera, udawał kota pijąc mleko z rąk aktorki Ruli Lenskiej [23] – sprawiają, że cieszy się popularnością w pewnych środowiskach.

Nie ma tylko czego gratulować tym muzułmańskim kobietom – aktywistkom, które może po raz pierwszy w życiu chciały działać demokratycznie. Pomijając religię i życie prywatne – człowiek, który bez trudu brata się z tyranami i terrorystami, a przy tym ochoczo robi z siebie idiotę w Big Rotherze, jest dla Izby Gmin nabytkiem doprawdy fatalnym.
Źródła:

1. http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/news/politics/4237568/As-George-Galloway-unveils-wife-No4-ex-says-We-never-got-divorced.html

2. http://www.guardian.co.uk/politics/2012/apr/26/george-galloway-jemima-khan-muslim

3. http://en.wikipedia.org/wiki/George_Galloway

4. http://www.publicwhip.org.uk/mp.php?mpn=George_Galloway&mpc=Bethnal_Green_%26amp%3B_Bow&house=commons

5. http://en.wikipedia.org/wiki/George_Galloway

6. http://news.bbc.co.uk/2/hi/uk_news/politics/2923849.stm

7. The Almanac of British Politics by Robert Waller and Byron Criddle (Routledge, London, Fourth Edition 1991 and Fifth Edition 1996) ISBN 0-415-00508-6 and ISBN 0-415-11805-0

8. Paul Waugh I’ll speak for those without a voice, vows MP. The Evening Standard (London, England). 19 May 2005

9. http://www.theyworkforyou.com/

10. http://www.guardian.co.uk/politics/2012/mar/30/george-galloway-bradford-west-byelection

11. http://www.guardian.co.uk/politics/2012/apr/04/how-women-won-it-for-galloway

12. Ibid.

13. http://labourlist.org/2012/03/bradford-debacle-galloway-is-right-labour-must-listen/

14. http://www.telegraph.co.uk/news/uknews/7928377/Mainstream-Islamic-organisations-share-al-Qaeda-ideology.html

15. http://newsvote.bbc.co.uk/mpapps/pagetools/print/news

16. http://www.scotsman.com/news/uk/ugly-times-on-way-for-gorgeous-george-1-689767

17. http://www.memri.org/report/en/0/0/0/0/0/0/1390.htm

18. http://www.publications.parliament.uk/pa/cm200506/cmhansrd/vo050707/debtext/50707-26.htm

19. http://www.socialistworker.co.uk/article.php?article_id=9334

20. http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/7939480.stm

21. http://www.google.com/hostednews/afp/article/ALeqM5hVfkS_BAzf-CcTYE6baYi9PN5jwA

22. http://web.archive.org/web/20070127113425/http://www.cherwell.org/news/i_dont_give_a_f_k

23. http://www.guardian.co.uk/media/2006/jan/14/channel4.broadcasting

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign