Sara Azmeh Rasmussen
„Jesteśmy napastowani i jesteśmy atakowani fizycznie. Nie ulega wątpliwości, kto za tym stoi — ludzie, którzy pochodzą z Bliskiego Wschodu”. Taka była odpowiedź przywódcy społeczności żydowskiej w Malmö na pytanie „Aftenposten”, dlaczego Żydzi uciekają z tego miasta. Władze szwedzkie obiecały zająć się tym problemem, ale zamiast tego wzrosła liczba skarg na policję o przemocy antysemickiej.
Wiele rodzin uznało za konieczne opuszczenie miejsca swojego urodzenia, żeby dać dzieciom bezpieczniejsze środowisko w szkole, gdzie słowo „Żyd” nie będzie często używany jako obelga. Jedyny rabin małej kongregacji w Malmö (około siedmiuset członków), Shneur Kesselman, opowiada o napastowaniu po drodze do i z synagogi. W marcu samochód wjechał na chodnik, którym szedł z dwoma członkami kongregacji, żeby ich zastraszyć.
Wyraźne wzory
Taka jest sytuacja obecnie w sąsiedniej Szwecji, ale wzór ten jest widoczny także w Norwegii. „Vårt Land” informuje, że tylko w ostatnim miesiącu było jedenaście aktów antysemickich przeciwko członkom społeczności żydowskiej. Kiedy dotyka to kongregację liczącą około tysiąca osób, a nienawiść wyraża się wandalizmem, nękaniem i zastraszaniem mniejszości żydowskiej liczącej około dwóch tysięcy osób w całym kraju, dziwne jest, że nikt głośno nie ostrzega.
Czy dzieje się tak dlatego, że wiele tego typu przestępstw nienawiści popełnianych jest przez dużą mniejszość, przez norweskich muzułmanów z korzeniami na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, przeciwko mniejszej grupie? Czy to jest tą prawdą niewygodną dla polityków siedzących na swoich stanowiskach, tak trudną do poradzenia sobie z nią w społeczeństwie obywatelskim? Zdarzają się antysemickie przestępstwa nienawiści ze strony etnicznych Norwegów i mogą być ukryte w tych najnowszych danych. Już to jest wystarczająco poważne. Klasyczny antysemityzm jest jednak dobrze zbadany przez instytucje badawcze, dobrze przekazywany społeczeństwu norweskiemu i szeroko potępiany. Uważa się, że neo-naziści i inni antysemici mają wykrzywioną percepcję rzeczywistości i są słusznie marginalizowani. Jeśli chodzi o muzułmański antysemityzm, obraz jest zupełnie inny.
więcej na racjonalista.pl
Tłum. Małgorzata Koraszewska