Policja turecka zatrzymała dzisiaj w Stambule 34 osoby podejrzewane o związki z bojownikami nielegalnej ultralewicowej partii. Doszło do tego na miesiąc przed wyborami parlamentarnymi, które – jak się przewiduje – wygra trzeci raz z rzędu partia AKP.
Wśród zatrzymanych są według tureckich agencji członkowie popularnego zespołu turecko – kurdyjskiego Grup Yorum, grającego folkową muzykę protestu.
Policja dokonała jednocześnie trzech nalotów na biura instytucji i ośrodek kultury, które udzielały gościny Grup Yorum.
Prawnik zatrzymanych powiedział, że podejrzewani są oni o powiązania z ultralewicową Turecką Rewolucyjną Partią Ludową – Frontem Wyzwolenia (DHKP-C). W 2001 roku na placu Taksim w Stambule zamachowiec – samobójca z tej organizacji zabił dwie osoby.
Krytycy, wytykający islamskie korzenie przywódców tureckich, takich jak premier Recep Tayyip Erdogan, obawiają się, że jego Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) zamierza odejść od tradycyjnego sekularyzmu nowoczesnej Turcji. Inni porównują AKP do muzułmańskiej wersji europejskiej chadecji, liberalnej w kwestiach gospodarczych i konserwatywnej w kwestiach społecznych.
Aresztowania w ostatnich miesiącach licznych dziennikarzy, podejrzewanych o powiązania z domniemanym ruchem zbrojnym prawicowych sekularystów o nazwie Ergenekon budzą niepokój o stan przestrzegania wolności prasy w Turcji, która stara się o przyłączenie do Unii Europejskiej.
Więcej na: onet.pl