Populacja muzułmanów w Wielkiej Brytanii gwałtownie rośnie. Obecnie ocenia się ją na 2,87 mln osób. Ostatnie badania, wskazujące na wysokie poparcie dla szariatu wśród muzułmanów, rodzą poważne konsekwencje dla brytyjskiego społeczeństwa.
Pew Forum on Religion and Public Life w informacji opublikowanej we wrześniu podało, że według ich szacunków Wielką Brytanię zamieszkują obecnie prawie 3 mln muzułmanów. To wzrost o 74 procent w stosunku do poprzedniego wyniku badań przeprowadzonych przez tę organizację w roku 2001.
Dane te potwierdzają inne niezależne źródła. Rządowe badania nad brytyjskim rynkiem pracy odnotowały wzrost populacji muzułmanów z 1,87 mln w 2004 r. do 2,42 mln w 2008 r.
W efekcie, bazując na danych z Pew, Wielką Brytanię zamieszkuje trzecia co do wielkości populacja muzułmanów w Unii Europejskiej, po Niemcach (4,1 mln) i Francji (3,57 mln). W danych procentowych Wielka Brytania znajduje się jednak na 9. miejscu z wynikiem 4,6%. Na pierwszym jest Belgia (6,0%), potem Francja, Austria i Szwajcaria (5,7%).
Przyczyny dramatycznego wzrostu to masowa imigracja i wysokie wskaźniki rozrodczości. Poza suchymi faktami statystycznymi należy zapytać o konsekwencje „demograficznego trzęsienia ziemi” dla brytyjskiego społeczeństwa, jak określa je Damian Thompson z The Daily Telegraph.
„Odkładając na bok tematy muzułmańskich gett i dżihadystycznego islamu, zadajmy inne pytania. Jak ten błyskawiczny wzrost konserwatywnej religii wpłynie na brytyjskie społeczne stosunki wobec praw kobiet, małżeństwa, rozwodu, homoseksualizmu i aborcji?” – pyta Thompson. „Liberalni komentatorzy zajęci są robieniem z siebie idiotów w Guardianie i na Twitterze, oskarżając łagodną Koalicję o nazistowskie zachowanie z powodu obcinania wydatków budżetowych państwa. Ale podejrzewam, że nic, co politycy robią, nie „cofnie” społecznych stosunków tak drastycznie jak rozwój wśród młodych ludzi wiary, która nawet w swojej umiarkowanej inkarnacji jest zdecydowanie nieliberalna w wielu społecznych kwestiach.”
Prezentując swoje stanowisko, największy brytyjski dziennik The Daily Telegraph pisze, że „David Cameron musi zmierzyć się z wyzwaniem islamizacji”. „Fakt, że wielu terrorystów to muzułmanie, może prowadzić do niesprawiedliwych założeń co do lojalności brytyjskich muzułmanów. Jednak w czasie kiedy – zdaniem niektórych badań – około 40% muzułmańskiej społeczności wspiera ustanowienie szariatu, obawy co do podzielenia społeczeństwa są zrozumiałe” – czytamy we wtorkowym wydaniu dziennika.
Od rządu oczekuje się, że z jednej strony nie pozwoli na wzrost skrajnie prawicowych partii bazujących na antymuzułmańskich nastrojach, a z drugiej strony „rozpocznie rozkładanie islamizacji, która zagraża wolnościom przeciętnych Brytyjczyków – włączając w to muzułmanów ograniczonych przez getta, z których ciężko jest się wydostać, zwłaszcza kobietom”. (db)
Pew Centre z siedzibą w Waszyngtonie to jedna z najbardziej szanowanych instytucji badań demograficznych na świecie. Jej metodologia jest skrupulatna, a podejście bezstronne.
JW. na podst. The Daily Telegraph