UE da 60 minut sieciom społecznościowym na usuwanie radykalnych materiałów

Koniec polityki marchewki, czas na politykę kija, tak komentuje „ZDnet”propozycje Komisji Europejskiej dotyczące radykalnych treści w serwisach społecznościowych.

Zdaniem Komisji, metody oparte o dobrą wolę firm prowadzących serwisy społecznościowe nie działają. Twitter, Facebook, Youtube, ale i także mniejsze firmy mogą zostać podciągnięte do odpowiedzialności za udostępnianie radykalnych treści. Badania Projektu Przeciwdziałania Ekstremizmowi (CEP) ujawniły, że wideo organizacji terrorystycznych pojawiają się w serwisach i wiszą godzinami. W okresie trzech miesięcy widea terrorystów zostały obejrzane przez ponad 150 tysięcy użytkowników. Jednak Facebook i Twitter bronią się, że usunęły do tej pory łącznie ponad trzy miliony treści i kont związanych z Al-Kaidą, ISIS i terroryzmem.

Komisja chce jednak ostrzejszej walki z „treściami terrorystycznymi, podburzającymi do nienawiści i przemocy”. Jednym z pomysłów jest danie jednej godziny firmom prowadzącym serwisy społecznościowe na usunięcie treści radykalnej. (j)

Źródło: ZDnet

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign

Jan Wójcik

Założyciel portalu euroislam.pl, członek zarządu Fundacji Instytut Spraw Europejskich, koordynator międzynarodowej inicjatywy przeciwko członkostwu Turcji w UE. Autor artykułów i publikacji naukowych na temat islamizmu, terroryzmu i stosunków międzynarodowych, komentator wydarzeń w mediach.

Inne artykuły autora:

Torysi boją się oskarżeń o islamofobię

Kto jest zawiedziony polityką imigracyjną?

Afrykański konflikt na ulicach Europy