Komentarz

10 lat po Arabskiej Wiośnie: wnioski dla Europy

Co jest powodem kryzysu w Tunezji i jak ta sytuacja może wpłynąć na Europę? Czy Zachód był naiwny wobec Arabskiej Wiosny i teraz już niechętnie wspomaga ruchy demokratyczne? Jak Arabska Wiosna zmieniła samą Europę? Czym może skutkować sytuacja demograficzna i gospodarcza krajów regionu MENA dla Europy, zwłaszcza w kwestii imigracji?

Na te i inne pytania red. Aleksandry Rybińskiej odpowiadali Jan Wójcik z portalu Euroislam.pl i Witold Repetowicz z portalu Defence24.pl.

Na ekonomiczne przyczyny kryzysu w Tunezji, utratę ważnych gałęzi gospodarki i wymagające regulacje MFW, zwrócił uwagę Wójcik. Z kolei Repetowicz akcentował podziały polityczne w kraju i jego podatność w obecnej sytuacji na obce wpływy.

Redaktor Euroislam.pl przypomniał oczekiwania, jakie Zachód miał wobec rodzącej się demokracji i gotowość Polski do dzielenia się doświadczeniami 89 roku, a z drugiej strony zauważył, że kraje, które „tylko liznęła” Arabska Wiosna, są dzisiaj w o wiele lepszej sytuacji niż te, w których w pełni się przetoczyła.

Witold Repetowicz wytyka Zachodowi, że wsparł nie tych, których trzeba było, to jest islamistów, a nawet dżihadystów; w dodatku zbyt wcześnie, błędnie, porzucono nadzieje na demokratyzację Iraku.

Dziennikarz Defence24.pl postawił hipotezę, że Europa nie doświadczyłaby takiej skali terroryzmu, gdyby nie Arabska Wiosna i związane z nią wojny domowe w Syrii, Iraku i Libii. W Syrii prawdopodobnie ISIS nie miałoby możliwości stworzenia Państwa Islamskiego. Do tego, jak zauważa Wójcik, w Europie wskutek kryzysu migracyjnego nie rozwinęłyby się partie populistyczne, które dzisiaj wchodzą w skład rządów, a często mają skłonności proputinowskie.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign