Przed Sądem Najwyższym w Indiach rozpatrywane jest powództwo Shayara Bano, która domaga się unieważnienia tradycyjnego muzułmańskiego rozwodu, jaki przeprowadził z nią małżonek, trzykrotnie wypowiadając formułę rozwodową „talaq”. Jej przypadek pobudził w Indiach dyskusję nad zastąpieniem przez nowy kodeks cywilny dotychczasowych osobnych przepisów dotyczących małżeństwa, które opierały się na tradycjach religijnych poszczególnych wyznań. Istnieje wprawdzie możliwość zawarcia cywilnego ślubu (i rozwodu) ale mało kto z niego wśród muzułmanów indyjskich korzysta.
Poddany pod publiczną dyskusję projekt krajowej komisji prawnej przewiduje wprowadzenie minimalnego wieku 18 lat dla panny młodej oraz ślubów i rozwodów cywilnych dla wszystkich. Przeciwko projektowi zaprotestowały różne organizacje muzułmańskie Indii – a mieszka tam ponad 200 milionów muzułmanów (na około 1 mld ludności).
Szczególnie interesująca jest argumentacja organizacji muzułmańskich prawników zajmujących się sprawami cywilnymi., All India Muslim Personal Law Board. W swojej opinii dotyczącej nowego prawa piszą oni tak:
„Prawny przymus czasochłonnych procedur sądowych i wysokie koszty takich procedur mogą odstraszać męża od korzystania z nich i w skrajnych przypadkach mogą go skłonić do podjęcia nielegalnych działań kryminalnych w celu pozbycia się żony poprzez zamordowanie jej. W takich sytuacjach trzykrotny talaq jest lepszym rozwiązaniem niż nielegalne działania.”
Źródło: Al Jazeera