Seyran Ates, twórczyni pierwszego w Niemczech liberalnego meczetu w Berlinie, w którym razem modlą się kobiety i mężczyźni i do którego mogą uczęszczać geje i muzułmanie z sekt nieortodoksyjnych (np. Ahmedija) dostała całodobową ochronę policyjną. Po tym, jak w czerwcu meczet został otwarty, Ates dostała ponad sto gróźb śmierci, zarówno przez media społecznościowe jak i na ulicach Berlina.
Seyran Ates, które uważa się za feministkę i studiuje, żeby zostać imamem, ma 54 lata i jest pochodzenia tureckiego. Według niej za kampanię zastraszania stoi prezydent Turcji Erdogan, który zażądał od rządu niemieckiego zamknięcia meczetu a samą Ates oskarżył o związek z przebywającym w USA tureckim kaznodzieją Fethullahem Gülenem, którego władze tureckie uważają za inspiratora zeszłorocznej próby zamachu stanu w Turcji.
Ates była już postrzelona w 1984 roku, kiedy pracowała jako prawniczka, pomagające młodym imigrantkom uciec od swoich tradycyjnych rodzin. (g)
Źródło: thelocal.de