Ponad stu irańskich agentów służb specjalnych działa w Austrii – wynika z raportu biblioteki amerykańskiego Kongresu.
Brzmi to jak opowieść z czasów zimnej wojny, gdy w neutralnej Austrii, zwłaszcza w jej stolicy – Wiedniu, będącej siedzibą międzynarodowych instytucji, roiło się od agentów. Amerykański raport o działalności irańskich służb na świecie w 2012 roku też wyróżnia Austrię, która „od czasów islamskiej rewolucji ma dobre stosunki z Iranem”.
więcej na www.rp.pl