Wiadomość

UE chce zamknąć ośrodki dla migrantów w Libii

Obóz dla migrantów w Libii (infomigrants.com/Florian Gaertner)

Komisja Europejska informuje, że wywiera nacisk na zamknięcie libijskich ośrodków zatrzymań dla migrantów i uchodźców. Ma to między innymi związek z doniesieniami mediów o nadużyciach seksualnych wobec nieletnich przez strażników.

„Mamy swoje zdanie w sprawie ośrodków zatrzymań. Trzeba je zamknąć”, powiedziała reporterom Dana Spinat, rzeczniczka Komisji Europejskiej.

Nadużycia seksualne pojawiają się na tle licznych, wieloletnich nadużyć prawa w Libii, z niewolnictwem włącznie. Pojawiają się także w trakcie rekordowej liczby przejęć migrantów na morzu, dokonywanych przez libijską straż przybrzeżną, wyszkoloną i częściowo finansowaną przez Unię. Od początku tego roku przechwycono na morzu i zawrócono do Libii ponad 13 000 osób. W całym roku 2020 było to prawie 12 000 i ponad 9 000 w 2019.

Unijne szkolenie libijskiej straży przybrzeżnej pod auspicjami operacji morskiej IRINI zostało wstrzymane ze względu na libijską nieufność. Od tego momentu weszła do akcji Turcja, biorąc odpowiedzialność za szkolenie i wyposażenie Libijczyków, którzy przejmują około 55% wszystkich prób nielegalnych wyjazdów.

Zaangażowanie Ankary w sprawy libijskiej straży przybrzeżnej jest prawdopodobnie dobrze widziane przez Unię ponieważ zmienia obiekt krytyki dotyczącej zawracania migrantów.

Jednak może to oznaczać większe polityczne znaczenie Turcji niż Unii Europejskiej, skoro zyskuje ona lepszą kontrolę nad centralną śródziemnomorską trasą migracyjną do Europy. Dowódca operacyjny IRINI, kontradmirał Fabio Agostini, ma odwiedzić Trypolis, który w znacznej mierze ignoruje jego prośby dotyczące przeprowadzenia szkoleń dla libijskiej straży przybrzeżnej.

Źródło dyplomatyczne przekazało obserwatorowi z ramienia Unii Europejskiej, że w tym roku miały miejsce przynajmniej trzy niesprawdzone incydenty, w których tureckie łodzie przejęły migrantów i zawróciły ich do Libii. Te działania wydarzyły się za nowego rządu jedności w Libii i w obliczu konferencji w Berlinie, planowanej na 23 czerwca, podczas której przywódcy mają dyskutować o przyszłości tego kraju.

Unia Europejska wpompowała do Libii 455 milionów euro, z których większość jest używana do wspomagania migrantów poprzez międzynarodowe organizacje pomocowe. Prawie 60 milionów euro przeznaczono także na wzmocnienie zarządzania libijską granicą aby zapobiegać ucieczkom ludzi z tego kraju.

Zlokalizowana w Trypolisie misja UE, Eubam, ogniskuje swoje wysiłki na zabezpieczaniu olbrzymich granicznych obszarów na południu Libii; pomogła także rozwinąć libijską strategię morską. Wewnętrzny dokument Unii z początku tego roku wymienia pilotażowy projekt dla General Administration for Coastal Security (GACS) w Libii mający na celu wzmocnienie operacyjnych możliwości poszukiwań i działań ratunkowych. Ponad 100 członków GACS zostało od tamtego czasu wyszkolonych przez UE.

Libijski Departament ds. Zwalczania Nielegalnej Imigracji (DCIM) coraz bardziej utrudnia organizacjom pozarządowym i międzynarodowym organizacjom pomocowym dostęp do ośrodków, gdzie przebywają zatrzymani. „Jako działający na polu humanitarnym nigdy nie byliśmy tak ograniczeni. Wkłada się nas do pudełka, potem do mniejszego pudełka a potem do jeszcze mniejszego pudełka. Przed nami trudne dni”, powiedział Vincent Cochetel, specjalny wysłannik ONZ na centralny region Morza Śródziemnego.

Najświeższe doniesienia o nadużyciach seksualnych dokonanych przez libijską straż dotyczą zarządzanego przez DCIM ośrodka zatrzymań Shara al-Zawiya w Trypolisie.

Ofiarami były osoby młode, nawet szesnastoletnie, a piętnastoletnia dziewczyna podjęła próbę samobójczą.

Unijne pieniądze dla Libii pochodzą z większego funduszu – EU Trust Fund for Africa, który wygasa z końcem tego roku. Nowe pieniądze pojawią się w ramach tak zwanego Neighbourhood, Development and International Cooperation Instrument (NDICI). Nowy fundusz w wysokości 79,5 milionów euro przeznaczył około 10% na zarządzanie migracją.

Nikolaj Nielsen 

Oprac. Grażyna Jackowska na podst.: euobserver.com

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign