Turecki prezydent Erdoğan zmienił prawo z 1934 r., które zamieniało świątynię Hagia Sophia z meczetu w muzeum, zmieniając je z powrotem w meczet. Umieścił także ten historyczny budynek pod nadzorem ministerstwa ds. religijnych, zabierając go ministerstwu turystyki i kultury.
Akcję Erdoğana pochwalili członkowie Bractwa Muzułmańskiego (BM), natomiast duchowni uniwersytetu Al-Azhar w Egipcie, wiodącej instytucji w świecie islamu sunnickiego, byli temu zaciekle przeciwni. Wypowiedzi duchownych z Al-Azhar przeciwko zamianie odzwierciedlają bezprecedensowe napięcie między Egiptem a Turcją, które zaczęło się w lipcu 2013 r. po usunięciu Mohameda Morsiego z egipskiej prezydentury przez obecnego prezydenta, Abd Al-Fattaha Al-Sisiego, który był wówczas ministrem obrony. Erdoğan, który był w owym czasie premierem Turcji, nadal nie uznaje legalności rządów Al-Sisiego i wraz z Katarem obejmuje patronatem jego przeciwników z Bractwa. Napięcie na linii Egipt-Turcja wzrosło ostatnio gwałtownie po coraz większym militarnym zaangażowaniu Turcji w poparcie dla Rządu Jedności Narodowej (GNA) w Libii. Kair widzi to jako próbę ustanowienia Turcji jako mocarstwa regionalnego, co zagraża destabilizacją Egiptu.
Oto fragmenty wypowiedzi duchownych z Al-Azhar.
Abbas Shuman, były zastępca szejka (rektora) Al-Azhar: „Islam szanuje domy modlitw rozmaitych religii i jest zakazane zamienianie kościoła na meczet, tak jak jest zakazane zamienianie meczetu na kościół. Cokolwiek należy do islamu, jest muzułmańskie, cokolwiek należy do chrześcijaństwa. jest chrześcijańskie, a cokolwiek należy do judaizmu, jest żydowskie. To posunięcie [zamiany kościoła w meczet] jest prowokacyjne i sprzeczne ze wskazówkami islamu, tak jak je znamy i jakie wyznawali nasi prawowierni ojcowie w dawnych czasach. (…) Nie jest możliwe unieważnianie, dodawanie lub tworzenie [nowych] praw w islamie, które nie istnieją [w szariacie]. Islam nigdy siłą nie zamieniał kościołów w meczety. Wręcz przeciwnie, to muzułmanie i ich meczety byli atakowani i ci, którzy byli za to odpowiedzialni, [działali] źle”.
Saad El-Din Helaly, profesor prawa islamskiego w Al-Azhar, powiedział, że wznawiając piątkowe modły w Hagia Sophii „stowarzyszony z Bractwem Muzułmańskim rząd turecki eskaluje swoją wrogość wobec ludzkiej cywilizacji”. Wezwał też muzułmanów w Turcji do bojkotu piątkowych modlitw 24 lipca w Hagia Sophii. Powiedział, że w 1945 r. świat zgodził się “zapomnieć o urazach” i rozwiązywać konflikty pokojowo, i oskarżył Erdoğana o to, że chce cofnąć zegar z powrotem do czasów sprzed 1945 r.
Ahmad Karima, profesor prawa islamskiego w Al-Azhar, oświadczył, że Hagia Sophia jest częścią dziedzictwa ludzkości i powinna pozostać kościołem. Dodał, że uczeni Al-Azhar powinni rozumować tak samo, jak przy potępieniu zniszczenia przez talibów starożytnych posągów Buddy w Afganistanie. Kiedy towarzysze Proroka Mahometa przyszli do Egiptu, dodał, zobaczyli starożytne egipskie monumenty, takie jak Sfinks i piramidy, ale ich nie zniszczyli i nie zamienili ich w meczety, ponieważ należały do dziedzictwa ludzkości – a więc, jeśli Hagia Sophia była kiedyś chrześcijańskim kościołem, powinna pozostać nim teraz.
Źródło: memri.org/polish