Ponad 300 uchodźców wyłudzało zasiłki w mieście Braunscheig w Dolnej Saksonii. Były to osoby pochodzące głównie z Sudanu.
Mechanizm był prosty: rejestrowali się jako uchodźcy wielokrotnie pod różnymi nazwiskami, niekiedy nawet u tych samych urzędników. Od uchodźców w 2015 roku w Niemczech nie pobierano odcisków palców, ponieważ urzędy nie nadążały z rejestrowaniem zgłaszających się – dopiero teraz wysyłane są do nich wezwania, aby zgłaszali się na pobieranie odcisków palców.
Najczęściej rejestrowano się trzy lub cztery razy, pobierając na każdą tożsamość 320 do 350 euro miesięcznie, ale rekordzista miał aż 12 różnych osobowości. (g)
Źródło: dw.com