Wiadomość

Terroryzm podmywa brytyjską demokrację

David Amess, zamordowany poseł do brytyjskiego parlamentu. Wikipedia.

Śmiertelny zamach na posła partii konserwatywnej Davida Amessa wywołał w Wielkiej Brytanii debatę na temat dostępności parlamentarzystów. Podnoszą się głosy, że politycy powinni być lepiej chronieni, a dostęp do nich ograniczony. W przypadku Wysp oznacza to głęboką zmianę na poziomie kultury politycznej.

Polityk został śmiertelnie ugodzony nożem w czasie dyżuru, który pełnił w związku z wykonywaniem obowiązków poselskich. W Wielkiej Brytanii członkowie parlamentu spotykają się z wyborcami ze swojego okręgu. Na spotkanie takie może przyjść w zasadzie każdy. Nie trzeba się wcześniej umawiać.

Brytyjscy parlamentarzyści, którzy są wybierani w wyborach bezpośrednich w swoich okręgach wyborczych, regularnie organizują spotkania z obywatelami. Odbywają się one zazwyczaj raz w tygodniu i są uważane za ważną część demokratycznej kultury politycznej w Wielkiej Brytanii.

Sprawca zamachu w Essex to 25-latek, Brytyjczyk o somalijskich korzeniach. Wstępne ustalenia policji wskazują na to, że zabójstwo było motywowane „ekstremizmem islamskim”. Prawdopodobnie sprawca działał sam.

W podobnych okolicznościach w 2016 roku została zamordowana posłanka Partii Pracy Jo Cox w 2016 roku. Zabójstwo miało miejsce na kilka tygodni przed referendum w sprawie Brexitu. Dokonał go prawicowy ekstremista.

Marszałek Izby Gmin Lindsay Hoyle chce debaty na temat bezpieczeństwa polityków, podkreślając wagę utrzymywania relacji rządzących z obywatelami. „Musimy się upewnić, że demokracja to przetrwa” – oświadczył i nie odwołał swoich dyżurów. Natomiast partyjny kolega Amessa Tobias Ellwood zaapelował o czasowe zawieszenie bezpośrednich spotkań z wyborcami.

Minister spraw wewnętrznych Priti Patel nazwała atak „zamachem na demokrację”. I dodała, że „nie możemy pozwolić, aby zastraszyła nas jedna osoba”. Jednocześnie polityk opowiedziała się za wypracowaniem nowych ram bezpieczeństwa dla parlamentarzystów.

Brytyjskie władze upamiętniły ofiarę terrorysty. W kościele metodystów, gdzie rozegrał się dramat, premier Boris Johnson złożył wieniec. W uroczystości wzięli udział lider partii opozycyjnej Keir Starmer, minister spraw wewnętrznych oraz przewodniczący Izby Gmin.

Amess osierocił pięcioro dzieci. W polityce powoływał się na wartości chrześcijańskie. Był zwolennikiem Brexitu, opowiadał się przeciwko aborcji. W parlamencie zasiadał od 1983 roku. Był gorącym zwolennikiem gabinetu Margaret Thatcher. Po zabójstwie Jo Cox bronił tradycyjnych spotkań z obywatelami. „Wszyscy lubimy spotykać się z mieszkańcami naszych okręgów wyborczych i często mamy do czynienia z osobami, borykającymi się z problemami zdrowia psychicznego. To może spotkać każdego z nas” – mówił wówczas Amess.

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign
Avatar photo

Piotr S. Ślusarczyk

Doktorant UKSW, badacz islamu politycznego, doktor polonistyki UW; współprowadzący portal Euroislam.pl; dziennikarz telewizyjny i radiowy.

Inne artykuły autora:

Widmo terroryzmu wisi nad olimpiadą

Francja: „islamizacja” czy „islamofobia” ?

Niemcy: narasta zagrożenie islamskim terroryzmem