Imam meczetu, przed którym w nocy terrorysta przejechał samochodem modlących się muzułmanów ocalił mu życie, kiedy tłum chciał go zlinczować. Schwytanego kierowcę tłum zaczął bić, ale dzięki interwencji imama i kilku innych muzułmanów – przypuszczalnie z miejscowego Bractwa Muzułmańskiego, które kieruje „Ośrodkiem Pomocy” przy meczecie – tłum się cofnął i mężczyznę przytrzymano na ziemi do przybycia policji.
Terrorystą jest mężczyzna z Walii, mąż i ojciec czworga dzieci, najprawdopodniej działający samotnie i nie związany z żadną grupą polityczną. (g)
Źródło: guardian.co.uk