Działaczka feministyczna oskarżyła o gwałt Tariqa Ramadana, profesora Uniwersytetu w Oxfordzie, islamistę i wnuka założyciela Bractwa Muzułmańskiego, Prawnik Ramadana mówi, że jego klient zaprzecza i złoży pozew o zniesławienie.
Henda Ayari prowadząca kobiecą organizację Les Libératrices, w piątek złożyła skargę w prokuraturze w Rouen we Francji, twierdząc, że Ramadan zgwałcił ją, dopuścił się wobec niej seksualnej przemocy, molestowania i zastraszania.
Napaść miała nastąpić w roku 2012, ale jak twierdzi Ayari, do tej pory z powodu strachu nie złożyła pozwu. Gwałt wcześniej opisała w wydanej w 2016 roku książce, ale nadała mężczyźnie inne imię. Dopiero seria kampanii w mediach społecznościowych, takich jak #metoo (we Francji było to #balancetonporc – „opowiedz o swojej świni”), w której kobiety mówiły o seksualnym molestowaniu, jakiego powszechnie doświadczają, zachęciła ją do założenia sprawy.
Według Ayari, Ramadan miał ją zgwałcić po konferencji Unii Islamskich Organizacji we Francji (UOIF), kiedy zaprosił ją do hotelu. Próbowała się bronić, ale została uderzona w twarz i zwyzywana.
Przez 21 lat Ayari była salafitką, dopiero po zamachach w Paryżu w 2015 roku opuściła środowisko salafitów, przestała nosić chustę i napisała książkę „Wybieram bycie wolną”.
JW, na podst. The Guardian i Morroco World News