Rola Jamiat Ulema-e Islam
Warunki do przekształcenia deobandystów w organizację o charakterze politycznym pojawiły się po roku 1958, kiedy to w Pakistanie władzę przejął gen. Muhammad Ayub Chan. Przywódca ten z jednej strony widział w islamie źródło społecznej spójności, z drugiej zaś zachowywał dystans wobec fundamentalistów. Uogólniając, można powiedzieć, że to sprzeciw wobec wojskowej junty położył podwaliny pod utworzenie partii Jamiat Ulema-e Islam. W początkowym okresie działalności to ugrupowanie wyróżniało się stanowiskiem antyzachodnim. Następnie, dzięki zręcznemu angażowaniu do własnych celów ludności zamieszkującej prowincję, JUI zdobyło znacząca pozycję polityczną.
Pasztuński odłam tej partii z czasem jako obszar swojego działania wybrał Afganistan. Decyzja ta była podyktowana związkami etnicznymi: Pasztunowie stanowią ponad 50 procent afgańskiego społeczeństwa.
Inwazja sowiecka na Afganistan paradoksalnie wzmocniła pakistańskich radykałów religijnych. Pojawiła się okazja do przyjęcia pozycji obrońców wiary i ogłoszenia dżihadu. Amerykańskie wsparcie militarne i finansowe umocniło fundamentalistów religijnych w aspekcie organizacyjnym, zaś Arabia Saudyjska zadbała o to, by wykorzystać wojenny chaos do propagowania idei wahabickich. Pakistan zaś mógł realizować ideologiczne i geopolityczne cele rękami afgańskich mudżahedinów.
Ówczesny przywódca Pakistanu zdecydował się na wzmocnienie konkurencyjnej wobec Jamiat Ulema-e Islam partii Jamaat-e Islami – to ona pośredniczyła w przekazywaniu pieniędzy i broni do Afganistanu. Zmarginalizowana JUI postanowiła wrócić do swoich korzeni i po raz kolejny podjąć wysiłek ideologiczno-propagandowy. Powstawały kolejne medresy, w których uczyli się pakistańscy Pasztunowie oraz afgańscy uchodźcy.
Ze względu na programowy egalitaryzm tych placówek, przygraniczne położenie oraz bardzo niskie czesne, w stosunkowo niedługim czasie stały się bardzo popularne wśród ludności afgańskiej. Program deobandystów uległ tam radykalizacji pod wpływem idei wahabickich – był on de facto połączeniem prawa koranicznego z tradycyjnym kodeksem honorowym klanów pasztuńskich.
Nauka polegała przede wszystkim na pamięciowym przyswajaniu Koranu oraz politycznej indoktrynacji partyjnej. Mury szkół opuszczały więc kolejne pokolenia islamskich fanatyków, którzy zdobywali tam nie tylko wykształcenie, ale także szansę na społeczny awans. Wielu z absolwentów było wojennymi sierotami, którym medresa zastępowała rodzinę. To z tego ducha rodził się ruch talibów – zresztą samo słowo „talib” w języku arabskim oznacza ucznia.
Idee wcielane w życie
Islamski Emirat Afganistanu powołano do życia w 1994 roku. Władzę w Kabulu zdobył 27 września 1996 roku. Przywódcą ruchu był mułła Omar, który swoją karierę zaczynał jako przywódca ledwie trzydziestoosobowej grupy studentów szkoły koranicznej w Kandaharze. Jego program był prosty: chodziło o „przywrócenie pokoju, rozbrojenie ludności, wprowadzenie szariatu oraz obronę integralności i islamskiego charakteru Afganistanu”.
Talibowie ustawili się w roli restauratorów prawdziwego islamu, zwalczającego tych muzułmanów, którzy, ich zdaniem, sprzeniewierzyli się jego istocie. Omar miał powiedzieć wprost, że „walczy przeciw muzułmanom, którzy zeszli na złą drogę”.
W 1996 roku talibowie wydali zarządzenie, zgodnie z którym mężczyznę bez brody można wsadzić do więzienia i trzymać go w areszcie „aż mu nie wyrośnie bujna broda” (pkt. 3). Dokument zawierał także następujące zapisy:
„W sprawie trzymania gołębi i zabawy z ptakami. Ten zwyczaj ma ustać w ciągu dziesięciu dni. Po dziesięciu dniach będzie to sprawdzone, a gołębie i inne ptaki do zabawy zostaną zabite” (pkt. 4). „Sklepy sprzedające latawce będą zlikwidowane” (pkt. 5) (…) „W sprawie zakazu szycia damskich ubrań i brania miary kobiet przez krawców. Jeśli w sklepie znajdą się pisma kobiece lub katalogi mody, krawiec będzie ukarany” (pkt. 14).
Talibowie zlikwidowali szkoły dla dziewcząt, zamknęli kobiety w domu, wydali polecenie niszczenia telewizorów oraz zakazali wszystkiego, co uznali za przejaw wpływu zgniłego i bezbożnego Zachodu.
Dziś znowu zdobyli możliwość wcielania w życie swych radykalnych idei.
————————-
Źródła:
Cytaty pochodzą z pracy Ahmeda Rashida, Talibowie. Wojujący islam, ropa naftowa i fundamentalizm w środkowej Azji, tłum. Dominika Chylińska, Adam Lipszyc, Jadwiga Piątkowska, Kraków: Wydawnictwo Znak, 2002.
Pisząc artykuł korzystałem także z pracy Tomasza Kruka, Korzenie ideologii Talibów, „Zeszyty Naukowe Towarzystwa Doktorantów UJ. Nauki Humanistyczne”, numer specjalny 9 (1/2018), s. 111–127.