Dzisiaj, 1 kwietnia, w centrum Jerozolimy samobójca dokonał zamachu, zginęła jedna osoba. Motywem miał być protest przeciwko syjonizmowi w nauce.
Mężczyzna o wyglądzie wskazującym na pochodzenie z Bliskiego Wschodu strzelił sobie w głowę. Zamachu dokonał na dachach Starego Miasta, około 3 w nocy, gdy wokół nie było żywej duszy.
Jak ustaliła policja, mężczyzna nazywał się Abdul Shisallah. Motyw zamachu jest nieznany, ale prawdopodobnie było to załamanie nerwowe, gdyż przy samobójcy znaleziono listę 180 żydowskich i 9 muzułmańskich laureatów Nagrody Nobla.
W reakcji na działania terrorysty, organizacje walczące o prawa człowieka domagają się przyznania większej liczby nagród Nobla naukowcom muzułmańskim. „To skandal, że ludzie muszą ginąć, by zwrócić uwagę na syjonistyczny apartheid, jaki panuje w nauce”, mówi Joanna Wolfstorm z Antysyjonistycznego Porozumienia Liberałów.
Królewska Szwedzka Akademia Nauk, przyznająca Nagrody Nobla, odmawia komentarza, jednak nieoficjalnie wiadomo, że tegoroczne kandydatury uczonych pochodzenia żydowskiego zostały wycofane. (pj)