Turecka prywatna firma militarna SADAT, związana z islamistami prezydenta Erdogana, prowadzi od lat szkolenia wojskowe w Afryce, informuje agencja wywiadowcza Grey Dynamics.
Pretorianie Erdogana
SADAT zostało założone w roku 2012, przez generała Adnana Tanrıverdiego, bliskiego Erdoganowi i islamistycznej AKP. Mówi się, że powodem jego wcześniejszego przejścia na emeryturę w 1996 roku były jego islamistyczne poglądy. Podobnie też, spora część pracowników SADAT, to ludzie wydaleni z armii za ekstremistyczne poglądy. Firma miała też odegrać role w trakcie puczu przeciwko Erdoganowi w 2016 roku i pomagać go chronić. Od tego momentu aż do początków 2020 gen. Tanrıverdi był doradcą prezydenta Turcji.
Przeciwnicy AKP w Turcji uważają firmę za organizację proxy do poszerzania interesów tureckich islamistów na świecie. Ten idealny dla państwa i firmy układ opisuje Grey Dynamics. SADAT jednocześnie korzysta z coraz większego politycznego i gospodarczego zaangażowania Turcji w Afryce, a z drugiej strony jako prywatna firma nie jest związany takimi ograniczeniami jak rząd.
Nadejście Mahdiego i szkolenie islamistycznych milicji
I może byłby to nie zwracający uwagi model, gdyby nie niepokojące cele ugrupowania. Tanrıverdi uważa, że Turcja powinna w Afryce wspierać ugrupowania islamskie przeciwko „państwowemu terroryzmowi”, zwłaszcza w takich państwach, jak Nigeria, Mali i Republika Środkowej Afryki. We wszystkich toczy się obecnie dżihadystyczna rebelia przeciwko państwu, a głównymi aktorami są ugrupowania terrorystyczne związane z Al-Kaidą i ISIS.
Na początku bieżącego roku z kolei, Tanriverdi stał się bohaterem nagłówków, kiedy oświadczył, że jego firma przygotowuje drogę do nadejścia Mahdiego, mitologicznej postaci mającej odnowić islam.
W przeszłości pojawiały się doniesienia o obecności SADAT w Syrii w formie paramilitarnych oddziałów, szkolenia i dostaw uzbrojenia. 3000 członków islamistycznych milicji i najemników w Syrii i Libii miało zostać przeszkolonych przez firmę. Są jednak poważniejsze zarzuty. Michel Rubin z American Enterprise Institute uważa, że w szkoleniach wojskowych SADAT uczestniczyli ludzie związanej z Al-Kaidą Al-Nusry, a nawet ISIS. Co więcej, organizacja miała też pomagać w rekrutacji bojówkarzy w Czeczenii czy Kazachstanie.