Dziesiątki osób demonstrowały w centrum Bristolu domagając się sprawiedliwości w sprawie mężczyzny, który obrzucił bekonem meczet, a po aresztowaniu zmarł w więzieniu.
Kevin Crehan został skazany na 12 miesięcy więzienia za swój wyczyn pod meczetem Jamia w Bristolu. Przyjaciele nazywają go „lojalnym patriotą” i uważają wyrok za „oburzający”. Mężczyzna przyznał się do uczestnictwa w grupie, która obrzuciła drzwi meczetu kanapkami z boczkiem. Sąd stwierdził, że wraz z innymi dopuścił się czynu zakłócającego spokój publiczny na tle rasowym. Oprócz niego skazano jeszcze dwie kobiety.
Około stu zwolenników Crehana zgromadziło się przed budynkiem sądu ds. kryminalnych, protestując przeciwko postępowaniu władz. „Celem tej demonstracji jest nagłośnienie oburzającego wyroku na lojalnego patriotę i ojca rodziny”, napisano na profilu facebookowym grupy, utworzonej m.in. przez członków English Defence League.
Jednocześnie miała miejsce równie liczna kontrdemonstracja aktywistów Antify, której uczestnicy próbowali doprowadzić do starcia obu grup. Nie dopuścili do tego policjanci z psami i oddział policji konnej. Policja wcześniej wystosowała ostrzeżenie wobec obydwu grup na ich profilach, zakazując wnoszenia na publiczne wydarzenia masek i szalików, transparentów podżegających do przemocy i nienawiści, oraz przedmiotów mogących spowodować obrażenia lub zniszczenia.
Po akcji Crehana kilkaset osób z lokalnej społeczności wyraziło sprzeciw wobec tego czynu i poparcie dla muzułmanów, uczestnicząc w spotkaniu zorganizowanym przez meczet.
Oprac. Endorfina, na podst.
www.express.co.uk
www.bbc.com