Poniżej podajemy fragmenty debaty o religii i o stanie świata arabskiego nadanej przez Al-Arabiya TV w dniach 4 i 18 listopada 2010 r.
Saudyjski pisarz, dr Turki Al-Hamad: Jeśli chcemy dołączyć do nowoczesnego świata i dostosować się do tej epoki, to uważam, że musimy odciąć religijny establishment od państwa. Religijny establishment powinien być się częścią państwa, ale nie powinien mieć nad nim hegemonii. W przeciwnym razie traci się suwerenność państwa.
Tak więc nowoczesne cele mogą być osiągnięte tylko przez nowoczesne państwo o nowoczesnych wartościach — a to nie zdarza się w państwie religijnym.[…]
Szejk Khalil Al-Majs (mufti doliny Bekaa w Libanie): Kim byli Arabowie przed nastaniem islamu i kim stali się Arabowie po nastaniu islamu? Wszyscy znają odpowiedź.
Moderator: Chce pan powiedzieć, że to islam dał Arabom ich tożsamość.
Szejk Khalil Al-Majs: Oczywiście. Otwarli się na świat dzięki islamowi.
Moderator: I gdyby nie islam…
Szejk Khalil Al-Mays: Nie opuściliby Półwyspu Arabskiego.
Moderator: Mówmy wyraźniej. Nie widzi pan żadnego uzasadnienia dla rozdziału religii od państwa.
Szejk Khalil Al-Majs: Jak mogłoby to być?
Moderator: Nie wierzy pan w taki rozdział?
Szejk Khalil Al-Majs: Prorok Mahomet ustanowił religijne państwo, prawda? […]
Dr Abd Al-Munim Abu Al-Futuh (Bractwo Muzułmańskie, Egipt): Nie może być żadnego rozdziału między religią i państwem. Dotyczy to całej historii rasy ludzkiej — czy jest to religia islamu, chrześcijaństwa, czy judaizmu.
Moderator: Ale na Zachodzie, oddzielili religię od państwa…
Dr Abd Al-Munim Abu Al-Futuh: Królowa Anglii jest głową Kościoła. Nic nie jest absolutne. Wszystko jest względne. Dziwne jest, że w czasie, kiedy arabscy ludzie świeccy — oczywiście mówię o ekstremistach — nawołują do rozdziału religii i państwa, ta syjonistyczna szumowina, Benjamin Netanjahu, żąda, by Izrael był państwem żydowskim.
Cierpimy z powodu państwowej kontroli nad religią, a nie odwrotnie. Europa w wiekach średnich cierpiała z powodu kontroli religii nad ludźmi, ale w naszym nowoczesnym świecie państwo kontroluje religię. […]
Sajjed Ajad Jamal Al-Din (były parlamentarzysta iracki): Niezbędne jest, zarówno z religijnej, jak i ludzkiej perspektywy, rozdzielenie religii i państwa. Między państwem a religią powinien być bufor, żeby chronić religię przed zamianą jej w narzędzie w rękach polityków w wyniku nacisków wywieranych przez religijny system ideologiczny. […]
Religia należy do człowieka. Państwo nie może mieć religii. Państwo jest instytucją prawną, która nie ma żadnego koloru, żadnego smaku i żadnego zapachu. Powinno być instytucją neutralną, dostarczającą usług wszystkim. Państwo powinno dostarczać wodę i elektryczność do meczetów, kościołów i nocnych klubów. […]
więcej na Racjonalista.pl (tłum. Małgorzata Koraszewska)