Ministrowie spraw wewnętrznych Unii Europejskiej dyskutowali we francuskim Lille o potrzebie pilnej reformy systemu polityki azylowej i lepszej ochronie granic. W naradzie wzięli udział także przedstawiciele Komisji Europejskiej, Frontexu, Europolu oraz Agencji Azylowej. Podjęto szereg istotnych kwestii, takich jak zapewnienie bezpieczeństwa ludności UE w kontekście ataków hybrydowych, zagrożeń terrorystycznych, pandemii, radykalizacji religijnej i politycznej oraz presji migracyjnej wynikającej ze zmian klimatycznych.
Politycy zgodzili się na utworzenie nowego organu decyzyjnego zwanego Radą Schengen Wspólnota od 2015 roku zmaga się z ciągłym kryzysem politycznym związanym z napływem imigrantów; wiele z tych osób to Syryjczycy uciekający przed wojną, inni to imigranci ekonomiczni, którym pomoc w ramach ochrony międzynarodowej nie przysługuje.
Stary system azylowy, oparty na założeniu, że kraj, do którego najpierw przybywają migranci, powinien wziąć za nich odpowiedzialność, załamał się. Nowe propozycje reform nie zdołały rozwiązać problemu. Otwartym pozostało pytanie o to, jakiego rodzaju pomocy powinny udzielić kraje UE, na teren których nie przybywają imigranci.
„Wyzwania takie jak presja migracyjna, ataki terrorystyczne i pandemia COVID-19 podważyły ostatnio działanie systemu i jego integralność. Co więcej, podkopały zaufanie między państwami członkowskimi” – powiedział słoweński minister Aleš Hojs.
Francja, która obecnie sprawuje rotacyjne przewodnictwo w Unii Europejskiej, stara się wprowadzić w życie reformy systemu azylowego oraz uregulować kwestie bezpieczeństwa na granicach zewnętrznych Wspólnoty. poprzez stopniowe wprowadzanie poszczególnych jego części. Francuski minister spraw wewnętrznych Gerald Darmanin przyznał, że zamierza przyjąć strategię kompromisową, zrywając, jak się wyraził, z zasadą „wszystko albo nic”.
Pierwszym krokiem będzie ustanowienie mechanizmu wsparcia dla krajów UE, do których najpierw przybywają migranci. Będzie obowiązywać zasada „solidarności”. Oznacza to, że kraje UE będą musiały zgodzić się albo na przyjęcie azylantów, albo będą zobowiązane zapewnić im wsparcie finansowe. Nie wiadomo jednak, ilu imigrantów będą musiały przyjąć do siebie poszczególne kraje, nieznana jest także wysokość wsparcia finansowego. Francuzi spodziewają się tutaj twardej gry negocjacyjnej, zwłaszcza w obliczu nadciągającego kryzysu ekonomicznego.