W odpowiedzi na masowe molestowanie kobiet w Kolonii w Sylwestra parlament niemiecki jednomyślnie zaostrzył przepisy dotyczące gwałtów i napaści seksualnych. Według nowych przepisów do uznania za gwałt wystarczać będzie wyraźny słowny sprzeciw kobiety, którego mężczyzna nie posłuchał. Według dotychczasowych przepisów kobieta musiała wykazać, że stawiała napastnikowi fizyczny opór. Dlatego wg niemieckiego ministra sprawiedliwości tylko co dziesiąty przypadek gwałtu był zgłaszany a tylko osiem procent procesów kończyło się wyrokami skazującymi.
Nowe przepisy przewidują też kary dla osób, które były obecne w grupie, gdy jej uczestnik czy uczestnicy popełnili gwałt czy napaść seksualną, nawet jeśli sami nie byli bezpośrednimi sprawcami. Karane będą wszelkie formy seksulnego napastowania, również obmacywanie.
Ubiegający się o azyl, skazani za jakiekolwiek przestępstwo seksualne na jakąkolwiek karę, będą mogli być wydalani z Niemiec – a nie tylko osoby skazane na ponad rok więzienia, jak przewidywały uchwalone w styczniu przepisy.
Jednocześnie zakończył się pierwszy proces sprawców napaści w Kolonii. 21-letni Irakijczyk i 26-letni Algierczyk zostali skazani na rok więzienia z zawieszeniem.
Źródło: New York Times