A także o ucieczce do Szwecji trzy lata temu i o tym, że życie w tym kraju, który miał przynieść ratunek od prześladowań, nie okazało się tak bezpieczne, jak marzyli Jamila i jej mąż Heydar. Nawet tu, w tym niedużym miasteczku, spotkali zwolenników Państwa Islamskiego. Strach i poczucie bezbronności spowodowały, że Jamila i Heydar nie mają odwagi pojawić się w prasie pod swoimi prawdziwymi imionami.
jamila była tam więziona przez miesiąc. I to tam wydarzyły się rzeczy, o których najtrudniej jej opowiedzieć.
Tata Jamili i jej brat zostali zamordowani razem z innymi jezydzkimi mężczyznami. Kiedy Jamila wraz z pozostałymi kobietami wysłuchały odgłosów egzekucji, zaczęło się dla nich nowe piekło.
– Nie mogę zapomnieć tamtej mamy i dziecka – powtarza na okrągło Jamila.
Mama była więziona razem z Jamilą. Miała ze sobą dziewięciomiesięczne niemowlę. Terroryści z ISIS nie dawali kobietom żadnego jedzenia poza odrobiną chleba, często spleśniałego.
– Mamie zaczęło brakować mleka i jej dziecko bez końca płakało. Kobieta znała arabski i wykłócała się ze strażnikami. Mówiła, że jej syn płacze z głodu, bo nie dostajemy jedzenia.
Aż w końcu przyszli mężczyźni z Państwa Islamskiego i wyrwali jej niemowlaka. Nie było ich przez dwie godziny – kontynuuje opowieść Jamila.
– Potem wrócili z dużym talerzem ryżu z mięsem. „Proszę, to twój syn. Ugotowaliśmy ci go – powiedzieli. – Mówiłaś, że jesteś głodna”.
Opowiedziawszy to, Jamila wyje z rozpaczy.
– Pokroili jej dziecko na kawałki i… Nigdy tego nie zapomnę. Jak można coś takiego znieść? Jak można to wytrzymać?
W kwietniu 2016 roku w Szwecji zaczęło działać nowe prawo. Podróżowanie do krajów, których nie jest się obywatelem, w celu popełnienia tam lub przygotowania zbrodni terrorystycznej stało się karalne. Jednak niemal wszyscy szwedzcy dżihadyści, którzy wyjechali do Iraku czy Syrii, zrobili to, zanim przepisy weszły w życie. Jeśli są więc dowody na to, że popełnili konkretne zbrodnie wojenne, mogą zostać postawieni przed sądem i skazani, ale jeśli przed 2016 rokiem dołączyli do Państwa Islamskiego, nie mogą zostać za to skazani, bo prawo nie działa wstecz.”
Przyp. red. – W Szwecji przebywa około 150 członków Państwa Islamskiego, którzy powrócili z Syrii i iraku, są bezkarni. Podobnie w innych krajach Europy, które wprowadziły przepisy o karaniu za przynależność do zagranicznej grupy terrorystycznej zbyt późno, by objąć nimi setki osób, które wyjechały walczyć w szeregach terrorystów z ISIS.