Z zaskoczeniem dowiedzieliśmy się, że dziennikarz Andrzej Godlewski sugeruje nam we „Wprost” antysemityzm, poglądy antyunijne i popieranie przywracania granic.
*Update 16.08.2011 W związku z oświadczeniem Wprost, że przyczyną stworzenia wrażenia jakoby nasz portal zamieszczał antysemickie opinie jest „skrót redakcyjny” oryginalnego tekstu Andreja Godlewskiego redakcja portalu euroislam.pl przeprasza, że posądziła autora o nierzetelność. Niemniej jednak pozostawiamy poprzedni tekst, ponieważ zawiera argumenty, dlaczego portal ten nie ma nic wspólnego z antysemityzmem.
03.08.2011 Używając naszej polemiki pt.: „Groźny, zniewolony umysł” z Michałem Sutowskim z Krytyki Politycznej, Godlewski wyciął ironiczny komentarz i zacytował go jako wypowiedź sugerującą nasze antysemickie poglądy. „’Robert Spencer poinformował, że w związku z medialnymi oskarżeniami o to, iż zamachowiec inspirował się jego poglądami, zaczął otrzymywać mailem groźby śmierci. Zasłużyła sobie na to żydowska, pardon, syjonistyczna gnida, prawda?’ – pisze autor portalu Euroislam.pl” – to fragment zacytowany przez Godlewskiego. Tak rzeczywiście napisaliśmy, było to jednak ironiczne pytanie do dziennikarza Krytyki Politycznej, próbujące unaocznić jak cienka jest granica między krytyką, a podżeganiem do nienawiści. Tego nie zrozumiał pan Godlewski. Gorzej jednak świadczy o nim, że przeglądając pobieżnie nasze artykuły zobaczyłby, że tegoż Roberta Spencera publikujemy dość często. Może też zapoznałby się z całą gamą artykułów przestrzegających przed wzbieraniem nowej fali antysemityzmu:
- Wśród muzułmanów w Europie wzrasta antysemityzm
- Szwecja lekceważy bezpieczeństwo żydów
- Heil The Economist
- Żydzi opuszczają Holandię
- „Umiarkowany” Karadawi borni Hitlera i terroru nuklearnego
- Marsz niepodległości, lewicowi hipokryci i profanacja pamięci ofiar zagłady
- Radykalny islam i antysemityzm na warszawskim uniwersytecie
Dowiedziałby się też, że nigdy i nigdzie nie wzywaliśmy do likwidowania Unii Europejskiej, a wręcz przeciwnie, z troską o osłabienie integracji przestrzegamy przed przyjmowaniem Turcji. Może, jak pisze pan Godlewski, nasz portal jest „marginesem” w Polsce, nie zmienia to jednak faktu, że tak samo jak każdemu obywatelowi należy nam się uczciwe i rzetelne dziennikarstwo, nawet ze strony autorów krytycznie nastawionych wobec naszych poglądów.
Jan Wójcik, Stowarzyszenie Europa Przyszłości