Kanclerz Niemiec Angela Merkel odrzuciła wezwania od wyższych rangą członków swojej partii CDU, żeby wprowadzić tzw. „prawo o islamie”, które regulowałoby praktyki muzułmanów w kraju.
W przedwyborczym poszukiwaniu poparcia dla swojej partii, która straciła głosy w wyniku otwartej na uchodźców polityki kanclerz Angeli Merkel, dwóch członków komitetu zarządczego Julia Klöckner i Jens Spahn wezwali do stworzenia prawa regulującego zachowanie muzułmanów. Wśród proponowanych rozwiązań był rejestr meczetów, wymóg wobec imamów zdawania testu ze znajomości języka niemieckiego i prowadzenia kazań po niemiecku.
Jednak rzecznik Merkel, Steffen Seibert zdystansował się od tych pomysłów powołując się na religijną wolność w kraju.
Tymczasem sąsiednia Austria wprowadza coraz większe ograniczenia regulujące rozwój islamu takie jak zakaz zasłaniania twarzy, a wkrótce zakaz rozdawania Koranu. (j)
źródło: Newsweek