W Monachium aresztowano 6 imigrantów z Afganistanu, którzy przez ponad tydzień seksualnie wykorzystywali 15-letnią dziewczynę. Inicjatorem gwałtów był 20-letni Afgańczyk, który był „chłopakiem” nastolatki i z którym uprawiała seks „z obawy przed biciem”. Dziewczynka, pochodząca z tzw. trudnej rodziny, mieszkała w ośrodku wychowawczym.
We Freiburgu trwają poszukiwania dwóch mężczyzn, podejrzanych o udział w zbiorowym gwałcie w połowie października na 20-letniej kobiecie, która w klubie nocnym została najprawdopodobniej oszołomiona pigułką gwałtu. W tej sprawie aresztowano już ośmiu mężczyzn, siedmiu imigrantów z Syrii i jednego z obywatelstwem niemieckim. We Freiburgu, gdzie dwa lata temu doszło do gwałtu i zamordowania młodej dziewczyny przez imigranta z Afganistanu (skazany na dożywocie), odbyły się demonstracje, jedna przeciwko imigrantom, organizowana przez partię AfD a druga przeciwko wykorzystywaniu gwałtu do wywoływania niechęci do imigrantów.
Federalna minster integracji Annette Wildmann-Mauz zaproponowała objęcie wszystkich osób ubiegających się o azyl obowiązkowymi szkoleniami dotyczącymi równości płci, traktowania kobiet i dopuszczalnych zachowań seksualnych. Przeciwko pomysłowi wystąpiła organizacja „Pro Asyl”, której dyrektor stwierdził, że „ludzie lepiej uczą się wartości i zasad przez normalne życie niż w klasie”. Nie wyjaśnił jednak, dlaczego ośmiu młodych Afgańczyków nie nauczyło się w życiu, że zbiorowy gwałt nie jest sposobem na kończenie udanego wieczoru w klubie nocnym. (g)
Źródło: thelocal.de oraz Abendzeitung