Mauretania: afrykańscy właściciele afrykańskich niewolników

Mauretańska działaczka przeciwko niewolnictwu, Maryam Bint Al-Szejk, działająca w Inicjatywie Odrodzenia Ruchu Abolicjonistycznego (IRA), powiedziała w BBC Arabic (Wielka Brytania), że nadal istnieje niewolnictwo w Islamskiej Republice Mauretańskiej i że własność innych ludzi może też przechodzić z pokolenia na pokolenie.

Oto fragmenty wywiadu.

Prezenter: Czy w Mauretanii nadal jest niewolnictwo?

Maryam Bint Al-Szejk: Niestety, w Mauretanii nadal istnieje niewolnictwo. Ponad 20% ludzi w Mauretanii cierpi z powodu niewolnictwa – sytuacji, w której jedna osoba jest właścicielem innej osoby i robi z nią, co chce, w każdym momencie.

Prezenter: Czy mówimy o niewolnictwie jak w starożytnych czasach, Maryam? Czy mówisz o ludziach, którzy są kupowani i sprzedawani jak towar, czy też jest to nowy rodzaj niewolnictwa? Niektórzy ludzie mówią…

Al-Szejk: Są zapisywani [w spadku].

Prezenter: Są zapisywani?

Al-Szejk: Tak, są zapisywani z ojca na syna. Osoba może posiadać niewolnika i kiedy ta osoba umiera, jego dzieci dziedziczą niewolnika, który potem zostaje zapisany wnukom. Te rzeczy istnieją w Mauretanii, niestety. Cierpimy równocześnie z powodu niewolnictwa i rasizmu. Taka jest nasza rzeczywistość. Kasta Bejdanes, która stanowi nie więcej niż 10% Mauretańczyków, kontroluje Mauretanię, jej gospodarkę i jej ludność. Każdy, kto występuje przeciwko nim, uważany jest za przestępcę, którego naturalnym miejscem jest więzienie. Do niedawna [ktokolwiek przeciwstawiał się] był zabijany. Wiele razy byłam aresztowana i torturowana. Byłam torturowana zarówno psychicznie, jak fizycznie. Ostatnim razem, kiedy byłam aresztowana, miałam póltoraroczne dziecko. Rozdzielili nas siłą i odstawili je od piersi. Mauretańskie państwo odstawiło moje dziecko od piersi. I nie pozwolili mi go widywać, i nie pozwolili mojemu mężowi i rodzinie na wizyty.

Fulani w Mauretanii – działacze i dygnitarze – byli zabijani między 1967 a 1991 rokiem. Byli fizycznie zabijani. […] Jest kilka prześladowanych grup w Mauretanii. Jest grupa etniczna Haratin, którzy są niewolnikami lub byłymi niewolnikami. Są także Fulani, których korzenie są w [sub-saharyjskiej] Afryce. Jest też lud Wolof, lud Soninke, lud Bambara, są Lamalmin [kasta rzemieślników], Igaouen [kasta artystów] i są Bejdanes, którzy myślą, że są tacy wielcy. To jest kasta, która posiada Mauretanię i wszystkich jej ludzi. Tak oni to sobie wyobrażają. Są zawistni nawet o tlen, którym oddychamy. Oni są “panami”.

Prezenter: Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, że nadal używamy określeń takich jak „panowie” i „niewolnicy”, ale wyraźnie tak jest…

Al-Szejk: Niestety, tak jest. Kultura protestu została stworzona przez IRA [Inicjatywa Odrodzenia Ruchu Abolicjonistycznego]. Przed IRA nie było rzeczywistych protestów w Mauretanii. Ruch IRA stworzył świadomość i napełnił ludzi odwagą. Protesty są jedynym sposobem zmiany kraju i zlikwidowania niewolnictwa i rasizmu.

Źródło: https://www2.memri.org/polish/mauretanska-dzialaczka-przeciwko-niewolnictwu-maryam-bint-al-szejk-niewolnicy-moga-byc-zapisywani-przez-ojca-synowi-wiele-razy-bylam-aresztowana-i-torturowana/14437

Udostępnij na
Video signVideo signVideo signVideo sign