Przebywający z wizytą w Polsce prezydent Francji Emmanuel Macron poprosił Polskę o wsparcie działań Francji stabilizujących sytuację w Sahelu. Ma to także pomóc obniżyć nielegalną imigrację do Europy.
Francja już ogłosiła, że zwiększy swoją obecność wojskową na pograniczu Burkina Faso, Nigru i Mali o 600 żołnierzy. Celem misji jest ćwiczenie i wsparcie żołnierzy lokalnych wojsk w walce z dżihadystami w tym regionie. Macron podczas wizyty w Polsce w poniedziałek i wtorek miał zaapelować do władz naszego kraju o zaangażowanie w tę operację.
Francja miałaby dzięki temu przestać naciskać na Polskę w sprawie przyjmowania masowo napływających imigrantów z Afryki. Jednocześnie zaangażowanie na Sahelu w ograniczenie migracji byłoby zgodne z Polską koncepcją rozwiązywania problemów tam, gdzie one powstają. Polskie władze wyraziły wstępnie gotowość udziału w misji.
W naszej części Europy nie tylko Polska została poproszona o wsparcie. Również władze Republiki Czeskiej proszą swój parlament o zgodę na wysłanie 60-osobowego kontyngentu w ten rejon Afryki. W 2018 roku Polska przekazała nieodpłatnie Czadowi 900 tys. sztuk amunicji.
W roku 2017 przy wsparciu Francji i Unii Europejskiej władze pięciu krajów (Nigru, Burkina Faso, Mali, Czadu i Mauretanii) utworzyły grupę G5, łączącą armie w celu zwalczania terroryzmu, lokalnych milicji i przemytników imigrantów. W rejonie Sahelu działają liczne urgupowania terroryzmu islamskiego, m.in. Ansar Al-Din, Al-Kaida Islamskiego Maghrebu, MUJAO, Ansar Ul-Islam. Tamtędy też wiodą szlaki przemytu ludzi, narkotyków i broni w kierunku Afryki Północnej i Europy.
Pomimo różnic dotyczących oceny praworządności w Polsce i kwestii relacji Francji z Rosją, Macron deklaruje odbudowanie pozytywnych relacji z Polską między innymi w takich dziedzinach, jak współpraca militarna czy energetyka atomowa. (j)