W ubiegłym tygodniu znaleziono koptyjskiego lekarza w mieście Asyut (370 km na południe od Kairu), który zginął we własnym domu ugodzony nożem w gardło. To już trzecie morderstwo, w którym ofiarą jest Kopt od początku roku.
To już trzeci atak w tym roku. 3 stycznia, w biały dzień, pośród przechodniów, napastnik krzycząc „Allah Akbar” zamordował koptyjskiego handlarza w Aleksandrii. Dwa dni później znaleziono koptyjską parę zadźganą na śmierć w domu podczas snu w rejonie Monufia, 85 km od stolicy kraju.
Zabity dr Bassam Safouat Zaki był głównym chirurgiem w Asyut. Według śledczych ugodzono go w kark, klatkę piersiową i plecy, w wyniku czego wykrwawił się na śmierć.
Ujęty morderca sprzedawcy z Aleksandrii zeznał, że napominał Kopta, by ten „nie sprzedawał alkoholu”. „Ale nie posłuchał mnie”, powiedział policji.
Ludność koptyjska w Egipcie coraz bardziej boi się o swoją przyszłość. (j)
źródło: Asia News