Jeden z najważniejszych kardynałów afrykańskich, Robert Sarah, nazwał masową migrację nową formą niewolnictwa, a także sprzeciwił się używaniu Biblii do promowania migracji.
„To fałszywa egzegeza wykorzystywać Słowo Boże do promowania migracji”, powiedział prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Robert Sarah w wywiadzie dla francuskiego „Valeurs Actuelles”.
Robert Sarah postrzegany jest przez tradycjonalistyczne kręgi watykańskie jako nadzieja na zastąpienie papieża Franciszka. Kardynał Sarah ma bowiem bardziej konserwatywne stanowisko w wielu kwestiach, w tym w sprawach migracji i islamu, niż obecny papież.
„Wszyscy migranci przybywający do Europy są bez pieniędzy, bez pracy, bez godności… Tego chce Kościół?”, pyta kardynał. „Kościół nie może współpracować z nową formą niewolnictwa, jaką stała się masowa imigracja. Jeżeli Zachód będzie podążał tą katastrofalną drogą, istnieje spore ryzyko, że z powodu spadku liczby urodzin zniknie, zajęty przez obcokrajowców, tak jak Rzym został najechany przez barbarzyńców”, ostrzega Robert Sarah.
Sarah pochodzi z Gwinei, w której 85% stanowią muzułmanie i w tym kontekście twierdzi, że „zna rzeczywistość, o której się wypowiada”.
Jego słowa kontrastują z ostatnimi wypowiedziami Franciszka. Podczas sobotniej audiencji dla uczniów i nauczycieli z prestiżowego mediolańskiego Collegio San Carlo papież opowiedział się za społeczeństwem wielokulturowym. „Nie należy bać się migrantów. Migrantami jesteśmy i my, Jezus był migrantem”, powiedział Franciszek. Skrytykował również próby budowania barier przeciwko nielegalnej imigracji, ale jednocześnie zalecał przyjmowanie takich ilości imigrantów, które rządy są w stanie zintegrować.