Według ustaleń dziennikarskiego śledztwa, przeprowadzonego przez niemiecki oficjalny portal DW.com, Grecja stosuje nielegalne, chociaż skuteczne, sposoby odstraszania nielegalnych imigrantów, płynących na łódkach z Turcji na greckie wyspy.
Zanim łodzie z imigrantami dotrą do greckich wysp, ale już na greckich wodach terytorialnych, dobijają do nich inne łodzie, z których wyskakują zamaskowani, ubrani po cywilnemu mężczyźni. Uszkadzają silniki łodzi z imigrantami, czasem przebijają poszycie łodzi albo przyczepiają łódź do swojej i odholowują na tureckie wody terytorialne.
Działania takie są nielegalne w świetle prawa międzynarodowego, które nie tylko zabrania uszkadzania łodzi na morzu, ale osoby znajdujące się w sytuacji zagrożenia życia nakazuje ratować – teoretycznie więc uszkodzenie łodzi powinno skłaniać okręty greckie do udzielania szybszej pomocy, szczególnie, że dzieje się to na greckich wodach terytorialnych. Grecy są zawiadamiani o łodziach z imigrantami przez organizację AlarmPhone, do której z kolei dzwonią ze swoich łodzi imigranci.
Ani agencja Frontex ani władze greckie nie potwierdziły, że takie incydenty miały miejsce, ale potwierdził je rzecznik UNHCR (organizacji ONZ ds. uchodźców), który powiedział, że od marca takie sytuacje zdarzyły się kilkadziesiąt razy. Greckie okręty straży przybrzeżnej nie biorą udziału przy nielegalnych zatrzymaniach łodzi, ale krążą w pobliżu. W pobliżu krążą też okręty tureckiej straży przybrzeżnej, która na ogół przejmuje z uszkodzonych łodzi imigrantów i odstawia ich do tureckiego portu. W jednym co najmniej przypadku doszło podobno do strzałów ostrzegawczych z tureckiego okrętu wobec okrętu greckiego.
Według norweskiego NGO Aegan Boat Report, śledzącego sytuację z imigrantami przypływającymi do Grecji, straż przybrzeżna tego kraju stosuje od niedawna jeszcze jedną metodę odsyłania imigrantów: zmusza ich do przejścia z łodzi na tratwy ratunkowe, a następnie odholowuje te tratwy na tureckie wody terytorialne. W dniach 23-25 maja turecka straż przybrzeżna wyłowiła sześć takich tratw ze 101 osobami.
Chociaż najwyraźniej władze greckie zdecydowały się na nielegalne działania przy pomocy swoistej wersji „zielonych ludzików”, to działania te są skuteczne. Według danych Frontexu w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku tylko 11 500 osób przedostało się do Grecji i Cypru, o jedną trzecią mniej niż rok temu. W maju, za który nie ma jeszcze danych ostatecznych, imigrantów było nieco ponad 100, co jest najniższą liczbą kiedykolwiek odnotowaną w tym miesiącu. (g)